Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 21 stycznia 2018

Wólczanka

Cześć Wszystkim!

Od jakiegoś czasu jestem zakochana w tym jak wyglądam w koszulach i z tego względu szukam koszul w dobrych cenach, które będą dobrej jakości i wykonane z naturalnych materiałów.

W zeszłym roku wiosną kupiłam 2 koszule z Wólczanki, z których jestem bardzo zadowolona.
Jedną z nich Wam dziś pokaże tak dodatkowo, bo też widziałm, że jest na wyprzedaży i jest wykonana z bawełny w 65%, jedwabiu w 30% i w 5% ze spandexu.

 Pięknie leży i nosi się znakomicie. Jest ona w rozmiarze 36 tak jak i inne, które Wam tu pokażę.



Nie pamiętam ile ona wtedy kosztowała, ale chyba kupiłam ją z 30% rabatem. Ma taki fajny roślinny wzór, który przypomina mi kwiat doniczkowy jaki od zawsze miała u siebie moja świetej pamięci babcia Gienia. Koszula jest bardzo lekka i cienka, na pewno nie grzeje w zimę :D.

Tym razem w zeszły weekend kupiłam 3 koszule, które były mocno przecenione i do tego był rabat happy hours na 2 i 3 sztukę. Wszystkie zostały wykonane w 100% z bawełny.

Pierwsza kosztowała 129,99 zł i pochodzi z firmy Lambert, to jest chyba ta droższa marka Wólczanki o ile się nie mylę. Jet ona bardzo ciemnogranatowa w groszki, ma falbankę przy rekawach i dookoła kołnierzyka. 
Można również pod szyją zawiązać sobie kokardę z dołączonego paska z tego samego materiału. Jest ona elegancka, jednak groszki nie są dla każdego. Dla mnie jest mega gustowna i kobieca.



 Druga koszula jest granatowa w biało-szare róże, w której nie widć guzików, jeśli ma się ją na sobie zapiętą. 

Jest to również ulubiona koszula mojego lubego :). W sensie on jej nie nosi tylko ja xD. Kosztowała 89,99 zł.


Trzecia koszula jest błękitna w grochy, większe niż ta ciemna, jednak są one bardzo słabo widoczne.


 Kosztowała 69,99 zł, więc była najtańsza, ale jest też i najprostsza.




Na pewno w przyszłości jeszcze coś zamówie z Wólczanki, bo jakość ich koszul jest na prawdę świetna.


A Wy lubicie chodzić w koszulach? 

Kciuki do góry za moje kropkowane skarpetki :D.
P.S. Spodnie to Lee model Jodee, buty  to Lasocki.

10 komentarzy:

  1. Podoba mi się granatowa wersja z możliwością robienia kokardy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta ostatnia bardzo mi się podoba :) Ostatnio nawet zastanawiałam się nad koszulą tej firmy, chyba w końcu ulegnę :) Zapraszam do siebie na konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto kupić chociaż 1 szczególnie w okresie wyprzedaży i "zapoznać" się :D Jak Ci nie przypadnie do gustu to zawsze wydane 80 zł a nie 300 zł.

      Usuń
  3. Ładniej wyglądają gdy są schowane w spodnie, nie tak luzem. Ogólnie podobają mi się koszule :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjecia z koszulami na wierzchu wstawiłam żeby było widać jak sie układają na dole i jak są wykończone. Prywatnie noszę je schowane w spodnie czy spódnice, bo tak czuje się i wyglądam lepiej. Dzięki za komentarz ☺

      Usuń

Spodobały Ci się zdjęcia? A może treść notki?
Masz pytanie? Z chęcią odpowiem.

Jeśli na którekolwiek z powyższych pytań odpowiedziałaś/eś tak lub nie, to

zachęcam do zostawienia komentarza.

Pamiętaj! Jeśli krytyka to tylko uprzejma i konstruktywna.Pozdrawiam moich Czytaczów:)