Niedługo przed wigilią dostałam od narzeczonego prezent w postaci kalendarza adwentowego z Nuxe. On jak i ja bardzo lubimy tę markę i często bierzemy udział w akcjach promocyjnych. Dodatkowo mój luby widział jaką frajdę sprawia mi mój kalendarz z Alverde (o nim przeczytacie tu https://szkielkopisze.blogspot.com/2018/01/kalendarz-adwentowy-z-alverde.html ).
W tym kalendarzu bardzo przypadła mi do gustu szata graficzna. Okienek jest znacznie mniej bo nie 24 a tylko 10. Nie wiem też ile kosztował ale wiem ,że był kupiony w aptece Dr Max i był przeceniony 20%, bo wtedy akurat była akcja promocyjna.
Wszystkie produkty wcześniej juz miałam okazje testować, a niektóre są moimi ulubieńcami wszechczasów tak jak Nuxllence Detox na noc czy krem do rąk i masełko z serii Reve de Miel.
Pelnowymiarowymi produtami są tutaj masełko do ust i suchy olejek*.
Wszystkie produkty na pewno zużyję oprócz olejku do mycia ciała, bo nie przepadam za takimi produktami. Mama na pewno się ucieszy:)
*w kalendarzu był olejek 50 ml w szklanej butelce z pompką, ale później gdzieś mi zaginął więc na zdjęciach jest 30 ml :D
Jak Wam się podoba zawartość? Miałyście ten kalendarz? Pozdrawiam :)
Miałam ten kalendarz i zawartość mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńJest super, szczególnie jest to fajny pomysł dla kogoś nieobeznanego z marką.
Usuń