Dziś już 2 odsłona postów z serii o zdrowszej żywności.
Jako fanka mlecznych produktów, których nie mogę jeść, chciałam strasznie mieć coś z czego mogę robić naleśniki czy zabielać zupy. W taki sposób natrafiłam na mleko kokosowe (uwielbiam wszystko co ma kokosowy smak). Te poniżej kupiłam w Auchanie podczas jakiegoś tygodnia azjatyckiego czy coś w tym stylu. Nie było drogie coś koło 5 zł.
Jak widać jest tutaj fajny skład
Teraz moje ulubione do podjadania na sucho :) Mój mężczyzna twierdzi, że to jest bez smaku a i tak mi podjada. Orkisz oraz pszenicę ekspandowaną z miodem. Jego cena to 7,99 zł za 100 g w Tesco. Zawiera gluten, więc dla bezglutenowców nie będzie dobry tak jak i dla osób bardzo uczulonych na orzeszki ziemne, soję oraz inne orzechy, ponieważ producent twierdzi, że produkt może je zawierać. Cała paka ma 359 kcal, a ja zazwyczaj jem jakieś 3 garści na raz i tego orkiszu starcza mi na tydzień. Nie dodaję go do jogurtów ani do mleka, ale na pewno sprawdziłby się do jakieś mieszanki z orzechami :)
Ten post jak i wszystkie poprzednie nie jest sponsorowany :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spodobały Ci się zdjęcia? A może treść notki?
Masz pytanie? Z chęcią odpowiem.
Jeśli na którekolwiek z powyższych pytań odpowiedziałaś/eś tak lub nie, to
zachęcam do zostawienia komentarza.
Pamiętaj! Jeśli krytyka to tylko uprzejma i konstruktywna.Pozdrawiam moich Czytaczów:)