Ostatnio mój J. zrobił mi niespodziewany prezent. O to co od niego dostałam;
- magnetyczna paleta
-2 cienie matowe czarny AMC 63 i czekoladowy 327
- korektor także jako wkład odcień LW 100
- pomadka do ust nr 144- przecudny kolor!
Inglotowy zawrót głowy nigdy nie jest zły. Coś czuje, że pomadka trafi do ulubieńców <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spodobały Ci się zdjęcia? A może treść notki?
Masz pytanie? Z chęcią odpowiem.
Jeśli na którekolwiek z powyższych pytań odpowiedziałaś/eś tak lub nie, to
zachęcam do zostawienia komentarza.
Pamiętaj! Jeśli krytyka to tylko uprzejma i konstruktywna.Pozdrawiam moich Czytaczów:)