Kusi mnie tak na prawdę wiele produktów, ale ograniczenia finansowe niestety są :/ potrzebowałam różu do policzków w odcieniu takim intensywnym coś na wzór fuksji lub takiego koloru, co był w paletce Sephora w 2011 roku. Poszłam wymieniłam stare na nowe i tak za całe 23,40 zł stałam się posiadaczką tego o to cudeńka:
Sephora blush kolor pop pink (nad tym napisem jest napisane rose pop i teraz nie wiem jaki to odcień, ale nr jest 18) :D waga 3,2 g
jeszcze nie używałam bo obecnie czerpię witaminę D ze słoneczka i próbuję zaplanować dzisiejszy wieczór ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spodobały Ci się zdjęcia? A może treść notki?
Masz pytanie? Z chęcią odpowiem.
Jeśli na którekolwiek z powyższych pytań odpowiedziałaś/eś tak lub nie, to
zachęcam do zostawienia komentarza.
Pamiętaj! Jeśli krytyka to tylko uprzejma i konstruktywna.Pozdrawiam moich Czytaczów:)