Może i trochę przesadziłam ze słowem "haul", bo zazwyczaj dziewczyny pokazują mnóstwo kosmetyków. Tym razem tych kosmetyków uzbierało mi się całe 3 rz.eczy...Nawet spojrzałam do notatek, gdzie zapisuję sobie skrupulatnie każdy wydatek w danym miesiącu. I nie znalazłam dowodu na inny kosmetyczny wydatek:D
Także zapraszam na gigantyczny haul!
1. wodoodporna, fioletowa kredka automatyczna odcień 16 coolest chic 6.99zł ESSENCE
2. błyszczyk do ust z kolagenem odcień nr 311 5.99 zł MY SECRET
3. cień, wkład do paletki kwadratowy fiolet z niebieskim odcień double sparkle 482 6 zł INGLOT
Kredkę zakupiłam z myslą zrobienia porównania jej i 2 innych kredek tego typu a fioletowej jeszcze nie mam.
Szukałam ajsnego błyszczyka lekko kryjącego i nei dorgiego i ten spełnia te 3 kryteria:) Jego kolor trudno jest mi okreslić, ale w opakowaniu wygląda jak różowa wersja szampana...xD
Cień został zakupiony z kuferka 50 % off, czyli tam gdzie mają rzeczy o połowę tańsze... za 6 zł taki cudny odcien żal było nie brać. Byłam akurat odwiedzić koleżanki, co tam pracują i sobie z nimi pogadałam.
Tak przedstawia się mój haul...aż sama się sobie dziwie, że tylko tyle tego. W Lutym to nadrobie, bo przecież mam urodziny:D:D:D:D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spodobały Ci się zdjęcia? A może treść notki?
Masz pytanie? Z chęcią odpowiem.
Jeśli na którekolwiek z powyższych pytań odpowiedziałaś/eś tak lub nie, to
zachęcam do zostawienia komentarza.
Pamiętaj! Jeśli krytyka to tylko uprzejma i konstruktywna.Pozdrawiam moich Czytaczów:)