Łączna liczba wyświetleń

środa, 12 listopada 2014

The Book Review- "Tropem Zaginionych" Susannah Charleson

Nareszcie powracam z cyklem książkowym. Cały czas miałam wyrzuty sumienia, że zapowiadam daną serie a potem wychodzi na to, że jestem niesłowna :( Moja wina. Teraz na pewno będzie tego więcej, ale nie będą nadawać sobie żadnego nazwijmy to "reżimu" . Tego typu notki będą się pojawiać co jakiś czas. Muszę tez od razu powiedzieć, że z racji swojego zawodu jak i pasji większość książek, które czytam są w języku angielskim, angielskich autorów.


Przed przeczytaniem tej pozycji miałam mieszane uczucia. Myślałam, że pozycja okaże się być bardziej o autorce, kobiecie niż o zwierzęciu i relacji z nim, tak jak to było z "Kleo i Ja". Tutaj na szczęście tak się nie dzieje. Z tej książki można bardzo dużo dowiedzieć się o pracy z psem pracującym. Są tak urocze momenty jak i śmieszne a nawet smutne. Cały czas wiemy, co dzieje się z labradorem oraz jego właścicielką. Podążamy za głównymi bohaterkami podczas treningów, poszukiwań jak i czasu prywatnego jaki razem spędzały Susannah oraz jej suczka. Świetnie się czyta, jeśli chodzi o mnie to znacznie lepiej niż nudne opowieści z książki, której tytuł już tutaj wspominałam. Wspominane są też czasy katastrofy promu kosmicznego Columbia oraz jak wtedy wyglądała pomoc psów tropiących. Tak na marginesie także podoba mi się okładka. Po tytule widać, że ta książka jest po polsku i własnie w tym języku ją czytałam.

Mogę ją szczerze polecić :)

English version later






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spodobały Ci się zdjęcia? A może treść notki?
Masz pytanie? Z chęcią odpowiem.

Jeśli na którekolwiek z powyższych pytań odpowiedziałaś/eś tak lub nie, to

zachęcam do zostawienia komentarza.

Pamiętaj! Jeśli krytyka to tylko uprzejma i konstruktywna.Pozdrawiam moich Czytaczów:)