W tym roku razem z J. jedziemy na majówkę do Szczecina. Z mojej miejscowości jest to około 440 km jeśli jedzie się samochodem. Zamierzałam już przy poprzednich tego typu wyjazdach zrobić taki post, ale zawsze kończyło się na sklerozie...
Więc w końcu zacznę :D
Po pierwsze od czego zaczynam pakowanie? Od planowania! Dużo punktów musi być omówionych przed zaczęciem pakowania.
- długość pobytu
-miejsce pobytu
- ilość noclegów
- rodzaje okazji
-typ podróżowania- jest różnica kolosalna w podróżowaniu samochodem a np. pociągiem.
- pogoda
- typ wypoczynku- np. dużo chodzenia dużo jeżdżenia itp
W moim przypadku to wiadomo majówka,Szczecin, dużo chodzenia. Jeśli natomiast chodzi o pogodę to wiadomo pogoda nad morzem lub innymi "wodami" bywa kapryśna. Muszę się tak spakować, aby nie było mi nigdy za zimno(bo jest zmarźlakiem). Zostajemy w Szczecinie od czwartku do niedzieli i zamierzamy chodzić i zwiedzać, spacerować, może coś przekąsić w ładnym, eleganckim miejscu. Razem wychodzą 3 noclegi. Ilość noclegów jest ważna w tym sensie, że chcemy wziąć akuratnią ilość kosmetyków jakie używamy na noc. Tym bardziej jeśli na podróż robimy odlewki.
Przechodzimy płynnie do pakowania :D
Ubrania: post byłby postem rzeką gdybym miała omawiać każde ubranie. Dlatego będę pisać ogólnie. Dżinsy usze mieć zawsze tak jak i ładną sukienkę na wieczorne wyjście na jedzonko :) Wiadomo, że para wygodnych butów do śmigania jak i obcas do sukienki to mus. Tak samo jak mała kopertówka. Oczywiście kurteczka i chusta zawsze są ze mną.
Kosmetyki: Zawsze zabieram ze sobą mini produkty i próbki, które dostaje do zakupów jako gratisy. Dobrym rozwiązaniem są także pojemniki do przelewania kosmetyków na podróż (np: Rossmann lub Sephora). trzecia opcja to stare opakowania po mini produktach. Ja posiadam puste opakowania po mini szamponie i żelu pod prysznic z Isany. Teraz służą mi jako pojemnik na płyn do demakijażu oraz żel pod prysznic. Na zdj nie ma antyperspirantu oraz mini lakieru do włosów, dlatego, że będę je jeszcze jutro rano używać. Najgorzej miałam z pędzlami chciałam ograniczyć ich ilość, ale w końcu nie biorę tylko 2 z nich. Zostawiam w domu pędzel do bazowego cienia do powiek- mogę go nałożyć palcem oraz zwykły pędzel do cieni. Zabrałam pędzel do cienia na ruchomą powiekę więc on mi wystarczy. Myślała także nad zostawieniem pędzle do podkładu, ale tak się przyzwyczaiłam do używania go, że muszę go także zabrać ;)
Jeśli chodzi o sprzęt to zabieram: aparat fotograficzny, tablet, ładowarkę do telefonu oraz lokówkę i mini suszarkę :)
To chyba wszystko... jeśli czegoś zapomniałam to dopiszę.
Miłej majówki :*
Łączna liczba wyświetleń
środa, 30 kwietnia 2014
Co pakuję za długi weekend majowy? :)
poniedziałek, 28 kwietnia 2014
Lumpeksowo
Wczoraj zajrzałam do mojego ulubionego lumpeksu, gdzie ubrania są wycenione na sztuki, nie na wagę. W piątki każda sztuka kosztuje równo 3 złote. Ruszyłam więc tam z rana i upolowałam 2 fajne rzeczy.
* Sukienka czarna w białe gwiazdki Atmosphere rozmiar 10. sukienka jest przezroczysta, ale w zestawie jest czarna prosta halka do założenia pod nią. O dłuższego czasu marzył mi się ten wzór, więc za 3 złote to szkoda nie kupić.
* Śmieszna koszulka luźna na ramiączkach z papryczkami napisem "too hot to handle" uwielbiam takie dwuznaczne napisy na koszulkach. Kupiłam ją w celu noszenia na siłownię, lub po prostu na co dzień. Przyda się podczas upalnych dni. Jest w 98% wykonana z bawełny( bardzo dobrej jakości) oraz ma spore wycięcia pod pachami i swobodnie leży na ciele. Nie wiem co to za firma...
A Wy chodzicie po szmateksach?
:)
* Sukienka czarna w białe gwiazdki Atmosphere rozmiar 10. sukienka jest przezroczysta, ale w zestawie jest czarna prosta halka do założenia pod nią. O dłuższego czasu marzył mi się ten wzór, więc za 3 złote to szkoda nie kupić.
* Śmieszna koszulka luźna na ramiączkach z papryczkami napisem "too hot to handle" uwielbiam takie dwuznaczne napisy na koszulkach. Kupiłam ją w celu noszenia na siłownię, lub po prostu na co dzień. Przyda się podczas upalnych dni. Jest w 98% wykonana z bawełny( bardzo dobrej jakości) oraz ma spore wycięcia pod pachami i swobodnie leży na ciele. Nie wiem co to za firma...
A Wy chodzicie po szmateksach?
:)
Etykiety:
atmosphere,
lumpeks,
second-hand,
szmateks
sobota, 26 kwietnia 2014
Nuxe haul 4
Niby człowiek nie przywiązuje się do marki, ale jak popatrzy na kosmetyki w domu, to jednak powtarzają się niektóre nazwy. Tak mam na przykład z marką Nuxe. Nie jest to pierwszy tego typu post na moim blogu z kosmetykami tej firmy. Moja miłość do niej chyba szybko się nie skończy.
Znów była promocja w jednej z aptek 25% na wszystkie produkty marki Nuxe. Niby nic konkretnego nie potrzebowałam, ale mój chłopak i tak stwierdził, że pójdziemy. Jak zwykle Pani konsultantką była bardzo profesjonalna i dobrze Nas obsłużyła. Obdarowała Nas także super gratisami i próbkami.
Dobrze, że mnie namówił. Od wczoraj jestem posiadaczką:
-Contour des Yeux Prodigieux- nawilżający krem pod oczy do zmęczonej skóry- gratis
-Masque Créme Fraîche de Beauté- nawilżająca i kojąca maska do twarzy 47,96 zł -----> tutaj moja recenzja tego produktu http://szkielkopisze.blogspot.com/2014/01/recenzja-24-godzinna-odswiezajaca.html
- Próbki kremu i serum przeciwzmarszczkowego oraz balsamu po opalaniu :)
Zawsze wychodząc z zakupów z tej apteki w dniach promocji Nuxe jestem bardzo zadowolona. My jesteśmy zadowoleni ja i J. :)
wtorek, 22 kwietnia 2014
Rossmann- zakupy na promocji -49%
O tej promocji, która jest w Rossmannach od dziś dowiedziałam się wczoraj z jednego z blogów. Od razu w głowie powróciła myśl o bronzerze. To nie jest dokładnie to, co chciałam, ale wypowiem się po testach. Na razie nałożyłam go dziś na kości policzkowe i jest ok :) Mając szafę Wibo/Lovely przed sobą przypomniałam sobie o korektorze Magic Pen. Zakupiłam wersję beżową. Powinnam już dawno zrobić jego recenzję. Obecnie mam jeszcze "stare" opakowanie, ale niedługo się przeterminuje i tak bym szukała czegoś nowego pod oczy. Za taką cenę skusiłam się ponownie na niego :D
Przy kasie dokupiłam skuszona przez pracownice tej drogerii do zakupu maski do twarzy przeciwzmarszczkowej, były też inne wersje :)
Zakupy z promocji -49%
Miss Sporty Ohh! So Tan So Fine Bronzing Powder kolor 002 Perfect Brunette-7,39 zł
Lovely Magic Pen nr 1- 3,79 zł
Po za promocją -49%
Rival De Loop Maseczka przeciwzmarszczkowa- 0,99 zł
Dlaczego tylko tyle? Po pierwsze-zbieram kaskę na majówkę :D
Po drugie po tej promocji będą jeszcze obniżki na kolorówkę do oczu i ust ;)
Przy kasie dokupiłam skuszona przez pracownice tej drogerii do zakupu maski do twarzy przeciwzmarszczkowej, były też inne wersje :)
Zakupy z promocji -49%
Miss Sporty Ohh! So Tan So Fine Bronzing Powder kolor 002 Perfect Brunette-7,39 zł
Lovely Magic Pen nr 1- 3,79 zł
Po za promocją -49%
Rival De Loop Maseczka przeciwzmarszczkowa- 0,99 zł
Dlaczego tylko tyle? Po pierwsze-zbieram kaskę na majówkę :D
Po drugie po tej promocji będą jeszcze obniżki na kolorówkę do oczu i ust ;)
Etykiety:
bronzer,
korektor,
lovely,
magic pen,
miss sporty,
ohh! so tan so fine,
rossmann
środa, 16 kwietnia 2014
Spostrzegawczość
Ten post, to kilka zdjęć. Przedstawiają one jakieś, ciekawe, śmieszne rzeczy jakie mnie spotkały :)
Co prawda, książki przyszły do mnie z Anglii pod koniec stycznia, ale przeczytałam całą na razie tylko jedną- "The Remains of the Day" i mogę polecić.
Czytam akurat tutaj "Captain Corelli's Mandolin" ale, to tyczy się każdej książki. Mój pies nie znosi, gdy czytam cokolwiek i zazwyczaj wygląda to tak :)
Sukienka Oasis z lumpeksu za kilkanaście złotych :) Nie wiem jakie buty do niej dobrać...
Prezent od mojego J. kilogramowa Nutella mniam
Co prawda, książki przyszły do mnie z Anglii pod koniec stycznia, ale przeczytałam całą na razie tylko jedną- "The Remains of the Day" i mogę polecić.
Ładne co nie? Moja mam miała w tym miesiącu urodziny. Kupiłam jej więc między innymi torebkę na prezent i miała ona właśnie taki wzór :D
To jest oferta ze sklepu stacjonarnego Yves Rocher- za dowolny zakup za minimum 6,90 zł mam gratis szampon (pełnowartościowy produkt) za 1 grosz :D
Etykiety:
kwiecień w zdjęciach,
nutella,
oasis,
tydzień w zdjęciach
środa, 9 kwietnia 2014
Zapomniane zakupy
kompletnie zapomniałam tutaj pokazać moich zakupów. Tak tak wiem... znów z YR. Ale jak się dostaje mejlingi z super ofertami itd to trzeba z nich skorzystać. Tym razem miałam możliwość zrobienia zakupów za 6,90 zł minimum, aby otrzymać za 1 grosz tusz do rzęs w pełnowymiarowym opakowaniu :D Połasiłam się bo wiem, że ten tusz jest świetny. Dodatkowo dostałam od koleżanki jej tusz- ten w srebrnym opakowaniu, który jej nie podpasował. Niezły prezent, bo tusz jest bombastyczny! Kupiłam także mój ukochany dezodorant w kulce o pięknym zapachu aloesu oraz kokosową kostkę do kąpieli. Dostałam także kilka próbek, m.in. kremu BB, który gdyby nie ta cena, już dawno byłby u mnie na półce ;)
Pogrubiający tusz do rzęs Sexy Pulp czarny- 1 grosz :D
Tusz podkręcający rzęsy Volume Vertige czarny- zdobyczny 0 zł
Dezodorant w kulce z Aloesem Bio- nie ma soli aluminium ani parabenów- 11,90 zł
Kokosowa kostka do kąpieli- 4 zł
P.S.- nie ma to jak człowiek idealnie rozprostuje kocyk, a pies się rozwali obok xD
Pogrubiający tusz do rzęs Sexy Pulp czarny- 1 grosz :D
Tusz podkręcający rzęsy Volume Vertige czarny- zdobyczny 0 zł
Dezodorant w kulce z Aloesem Bio- nie ma soli aluminium ani parabenów- 11,90 zł
Kokosowa kostka do kąpieli- 4 zł
P.S.- nie ma to jak człowiek idealnie rozprostuje kocyk, a pies się rozwali obok xD
Etykiety:
aloes,
sexy pulp,
tusz do rzęś,
volume vertige,
yves rocher
poniedziałek, 7 kwietnia 2014
W poszukiwaniu idealnego bronzera- Golden Rose
Od kiedy upadła mi moja paleta z Inglota a róż w brązowym odcieniu się skruszył, długo nie miałam dobrego bronzera. Ta sytuacja chyba dość szybko nie ulegnie zmianie :(
Nie zdecydowałam się ponownie na Inglota dlatego, że strasznie pylił- dużo produktu się marnowało.
Potem chciałam kupić bronzer z Sephory ale te 50 parę złotych i ogromna wielkość mnie odstraszyła.
Następnie pomyślałam o Golden Rose i tak stałam się posiadaczką 3 Colors Bronzing Powder
Nie zdecydowałam się ponownie na Inglota dlatego, że strasznie pylił- dużo produktu się marnowało.
Potem chciałam kupić bronzer z Sephory ale te 50 parę złotych i ogromna wielkość mnie odstraszyła.
Następnie pomyślałam o Golden Rose i tak stałam się posiadaczką 3 Colors Bronzing Powder
Nie mogę powiedzieć, że jestem z niego zadowolona. Dam mu jednak drugą szansę.
Eh...Chyba poszukiwania niedrogiego matowego bronzera jeszcze trochę potrwają
Etykiety:
bronzer,
golden rose
niedziela, 6 kwietnia 2014
Zakupy w Yves Rocher na odchodne
Moje koleżanka odchodziła z pracy, więc postanowiłam zrobić sobie zapas kilku kosmetyków z Yves Rocher po cenie z 50% obniżką.
Zakupy przedstawiają się tak:
Odżywka do włosów owies 250 ml 5,95 zł
Odżywka do włosów jojoba 250 ml 5,95 zł
Szampon malwa 300 ml 5,95 zł
Szampon lipa 300 ml 5,95 zł
Żel pod prysznic lotos 200 ml 4,45
Żel pod prysznic jeżyna 400 ml 8,45 zł
Mydełko kokosowe- nie ma już tej starszej wersji w kwadracie- kupiłam te żeby porównać.
Nowościami w tym zestawie jest żel jeżynowy oraz odżywka jojoba :) Teraz mam zapas żeli i szamponów aż do lata pewnie ;)
Zakupy przedstawiają się tak:
Odżywka do włosów owies 250 ml 5,95 zł
Odżywka do włosów jojoba 250 ml 5,95 zł
Szampon malwa 300 ml 5,95 zł
Szampon lipa 300 ml 5,95 zł
Żel pod prysznic lotos 200 ml 4,45
Żel pod prysznic jeżyna 400 ml 8,45 zł
Mydełko kokosowe- nie ma już tej starszej wersji w kwadracie- kupiłam te żeby porównać.
Nowościami w tym zestawie jest żel jeżynowy oraz odżywka jojoba :) Teraz mam zapas żeli i szamponów aż do lata pewnie ;)
poniedziałek, 24 marca 2014
Recenzja: Ziaja maska do rąk i paznokci odżywczo-wybielająca
Czas na kozie mleko! Tylko w ramach terapii dłoni ;)
cena- 8,00 zł sklep firmowy
pojemność-75 ml
używam od- 2 miesięcy
Na ten produkt Ziaji gromy nie spadną z mojej strony. Wręcz przeciwnie, jestem z niego bardzo zadowolona. Aplikuje go według zaleceń producenta. Używam raz na kilka dni na noc. Ma bardzo ładny lecz delikatny zapach- taki kremowy. Nie pachnie w cale brzydko, tak jak czytałam w innych recenzjach. Moje dłonie rano są bardzo miękkie, gładkie a skóra nie jest napięta. Kosmetyk jest bardzo wydajny. Ma pojemność standardowego kremu do rąk, jednak przy aplikowaniu go raz na kilka dni lub tydzień zużywa się go znacznie mniej. Do tego jest tani więc moim zdaniem warto się na niego skusić. Ogólnie mówiąc nie opalałam się i nie mam przebarwień na dłoniach więc trudno jest mi stwierdzić czy na prawdę rozjaśnia skórę. Ma w składzie wyciągi z mleka koziego, mandarynki oraz masło shea, pantenol, olej canola, mocznik itd.
na 100% kupię ją ponownie :)
cena- 8,00 zł sklep firmowy
pojemność-75 ml
używam od- 2 miesięcy
Na ten produkt Ziaji gromy nie spadną z mojej strony. Wręcz przeciwnie, jestem z niego bardzo zadowolona. Aplikuje go według zaleceń producenta. Używam raz na kilka dni na noc. Ma bardzo ładny lecz delikatny zapach- taki kremowy. Nie pachnie w cale brzydko, tak jak czytałam w innych recenzjach. Moje dłonie rano są bardzo miękkie, gładkie a skóra nie jest napięta. Kosmetyk jest bardzo wydajny. Ma pojemność standardowego kremu do rąk, jednak przy aplikowaniu go raz na kilka dni lub tydzień zużywa się go znacznie mniej. Do tego jest tani więc moim zdaniem warto się na niego skusić. Ogólnie mówiąc nie opalałam się i nie mam przebarwień na dłoniach więc trudno jest mi stwierdzić czy na prawdę rozjaśnia skórę. Ma w składzie wyciągi z mleka koziego, mandarynki oraz masło shea, pantenol, olej canola, mocznik itd.
na 100% kupię ją ponownie :)
Etykiety:
kozie mleko,
maska do rak i paznokci,
recenezja,
ziaja
niedziela, 23 marca 2014
Recenzja: Seria kakaowa szampon + maska do włosów :)
Dziś 1 z zapowiadanych recenzji produktów marki Ziaja
Zaczynam od szamponu do włosów suchych i zniszczonych
cena: 7,90 zł- sklep firmowy
pojemność- 400 ml
używam od- 2 miesięcy
Ogólnie mogę powiedzieć, że jest to spore rozczarowanie... Wiem, że mam włosy przetłuszczające się, więc czysto teoretycznie szampon nie jest dla mnie. Lecz końce często mam suche, a nawet przesuszone używaniem szamponów mocno oczyszczających. Dlatego pomyślałam o tym szamponie. Co jest w nim złego? Bardzo dużo trzeba go nakładać, mega plącze włosy. W takim stopniu, że nawet używanie maski nie pomaga... Obecnie używam go z niechęcią do mycia włosów, ale także do mycia pędzli z czym też radzi sobie tak na 2 razy :/
Na 100% nie kupię go ponownie.
Teraz czas na maskę do włosów
cena- 7,90 zł- sklep firmowy
pojemność- 200 ml
używam od- 2 miesięcy
Moim zdaniem jeśli produkt do włosów ma w nazwie słowo "maska" to ma być to maska, czyli produkt lepszy zdecydowanie niż odżywka do spłukiwania... tutaj niestety tak nie jest. Muszę nakładać tej maski bardzo duże ilości żeby w ogóle włosy po szamponie rozczesać. Na opakowaniu producent mówi żeby trzymać ja na włosach od 3-5 minut. Ja trzymałam ją nawet dłużej i nic... moim zdaniem po masce do włosów grzebień powinien wchodzić we włosy jak w masło. Plusem tutaj jest niska cena. Może sprawdzi się ona do włosów bardzo krótkich i bardzo suchych.
Na 100% nie kupię ponownie
Zaczynam od szamponu do włosów suchych i zniszczonych
cena: 7,90 zł- sklep firmowy
pojemność- 400 ml
używam od- 2 miesięcy
Ogólnie mogę powiedzieć, że jest to spore rozczarowanie... Wiem, że mam włosy przetłuszczające się, więc czysto teoretycznie szampon nie jest dla mnie. Lecz końce często mam suche, a nawet przesuszone używaniem szamponów mocno oczyszczających. Dlatego pomyślałam o tym szamponie. Co jest w nim złego? Bardzo dużo trzeba go nakładać, mega plącze włosy. W takim stopniu, że nawet używanie maski nie pomaga... Obecnie używam go z niechęcią do mycia włosów, ale także do mycia pędzli z czym też radzi sobie tak na 2 razy :/
Na 100% nie kupię go ponownie.
Teraz czas na maskę do włosów
cena- 7,90 zł- sklep firmowy
pojemność- 200 ml
używam od- 2 miesięcy
Moim zdaniem jeśli produkt do włosów ma w nazwie słowo "maska" to ma być to maska, czyli produkt lepszy zdecydowanie niż odżywka do spłukiwania... tutaj niestety tak nie jest. Muszę nakładać tej maski bardzo duże ilości żeby w ogóle włosy po szamponie rozczesać. Na opakowaniu producent mówi żeby trzymać ja na włosach od 3-5 minut. Ja trzymałam ją nawet dłużej i nic... moim zdaniem po masce do włosów grzebień powinien wchodzić we włosy jak w masło. Plusem tutaj jest niska cena. Może sprawdzi się ona do włosów bardzo krótkich i bardzo suchych.
Na 100% nie kupię ponownie
Etykiety:
maska do włosów,
masło kakaowe,
recenzja,
szampon,
ziaja
środa, 12 marca 2014
Czy to już problem czy to jest kochanie? :)
Postanowiłam, że pokażę Wam wszystkie kosmetyki z firmy Ziaja, które aktualnie posiadam. Od razu chcę jednak zaznaczyć,że żaden z tych kosmetyków nie został zasponsorowany przez firmę czy przedstawiciela firmy bądź też sklepu. Część kupiłam sama, a część dostałam. Jest też kilka kosmetyków gratisowych do dawanych do zakupu.
Nie przestraszcie się, trochę tego jednak jest.
Jeśli tylko dostanę jakąś prośbę o recenzje to na pewno ją zrobię. Poniżej w liście zaznaczę, które kosmetyki mogę zrecenzować od razu a na które będzie trzeba jeszcze poczekać. Jest to spowodowane tym, że niektóre kosmetyki czekają na otwarcie bo mam je w zapasie :)
Seria kakaowa:
Szampon
Maska do włosów
krem do rąk- brak na zdj ;/
Masło do ciała
Seria limonkowa:
Żel pod prysznic
Peeling
Seria oliwkowa:
Żel do mycia twarzy
Seria kokosowa: brak zdj
Balsam do ust
Żel pod oczy:
Ze świetlikiem
Kremy do twarzy:
Ulga na noc- zrecenzowana link tutaj http://szkielkopisze.blogspot.com/2014/02/recenzja-ziaja-ulga-ujedrniajacy-krem.html
Kuracja anty-trądzikowa
Antyperspirant:
Active
Płyn do higieny intymnej:
Z kwasem mlekowym
Seria 30+ :
Różany płyn micelarny
Seria ogórkowa:
Tonik ogórkowy
Seria ulga:
Peeling enzymatyczny
Seria kozie mleko:
Maska do rąk i paznokci
Pogrubioną czcionką są zaznaczone te, które mogę zrecenzować od ręki :)
Nie przestraszcie się, trochę tego jednak jest.
Jeśli tylko dostanę jakąś prośbę o recenzje to na pewno ją zrobię. Poniżej w liście zaznaczę, które kosmetyki mogę zrecenzować od razu a na które będzie trzeba jeszcze poczekać. Jest to spowodowane tym, że niektóre kosmetyki czekają na otwarcie bo mam je w zapasie :)
Seria kakaowa:
Szampon
Maska do włosów
krem do rąk- brak na zdj ;/
Masło do ciała
Seria limonkowa:
Żel pod prysznic
Peeling
Seria oliwkowa:
Żel do mycia twarzy
Seria kokosowa: brak zdj
Balsam do ust
Żel pod oczy:
Ze świetlikiem
Kremy do twarzy:
Ulga na noc- zrecenzowana link tutaj http://szkielkopisze.blogspot.com/2014/02/recenzja-ziaja-ulga-ujedrniajacy-krem.html
Kuracja anty-trądzikowa
Antyperspirant:
Active
Płyn do higieny intymnej:
Z kwasem mlekowym
Seria 30+ :
Różany płyn micelarny
Seria ogórkowa:
Tonik ogórkowy
Seria ulga:
Peeling enzymatyczny
Seria kozie mleko:
Maska do rąk i paznokci
Pogrubioną czcionką są zaznaczone te, które mogę zrecenzować od ręki :)
poniedziałek, 3 marca 2014
Na Sportowo
Zaczynając od stycznia tego roku zaczęłam chodzić na siłownie. Płacę niedużo bo tylko 20 zł miesięcznie- dzięki zniżce z pracy taty :) Skupiam się na bieganiu na bieżni i hantelkach oraz troszkę brzuszków. Chce się przygotować do zaawansowanej wiosny na bieganie po lasach itp, czyli na powietrzu.
Teraz po okresie i przerwie ze względu na kontuzję stopy ciężko jest mi "wrócić do formy"...Moim największym dokonaniem jest bieg na 4 km łuuuu huuu w jakieś pół godziny :D
Pomagają mi w tym na pewno ciuszki odpowiednie do ćwiczeń
Dziś pokaże Wam 2 części garderoby, które się u mnie sprawdzają
Buty- WMNS Nike Downshifter 5 rozmiar 38
Bardzo wygodne buty do biegania po bieżni. Szczególnie odczuwa się komfort pięt, które są świetnie zamortyzowane. Na dodatek uważam, że jak na buty sportowe są ładne. Zazwyczaj jest tak, że buty sportowe jeśli nie są całe czarne to kolory są tak połączone, że aż oczy bolą. Te są wyjątkiem. Mają siateczkę oddychającą a także elementy skórzane. Były też takie modele za około 200 zł po przecenie, ale nie miały żadnego elementu skórzanego. Już raz się przejechałam na butach reeboka wykonanych ze sztucznych materiałów w całości...Cena tych butów po przecenie to 149.99 zł
Top z H&M Sport rozmiar 36
Top z materiału odciągającego pot. Bardzo fajny materiał dla osób bardzo pocących się. Koszt tego topu to 39,90 zł ja jednak miałam zniżkę z newsletter'a i zapłaciłam tylko 29,92 zł. Były też inne kolory, ale mi zależało na takim, który nada się zarówno pod inny luźniejszy top jak i założony bez niczego. Jest bardzo uniwersalny i fajnie trzyma biust. Z tym, że raczej dla osób z dużym biustem się nie nada.
Powoli kompletuję sobie ciuchy na siłkę tak, abym czuła się swobodnie i ... nie miała dużo prania a ubrania szybko schły :D
Teraz po okresie i przerwie ze względu na kontuzję stopy ciężko jest mi "wrócić do formy"...Moim największym dokonaniem jest bieg na 4 km łuuuu huuu w jakieś pół godziny :D
Pomagają mi w tym na pewno ciuszki odpowiednie do ćwiczeń
Dziś pokaże Wam 2 części garderoby, które się u mnie sprawdzają
Buty- WMNS Nike Downshifter 5 rozmiar 38
Bardzo wygodne buty do biegania po bieżni. Szczególnie odczuwa się komfort pięt, które są świetnie zamortyzowane. Na dodatek uważam, że jak na buty sportowe są ładne. Zazwyczaj jest tak, że buty sportowe jeśli nie są całe czarne to kolory są tak połączone, że aż oczy bolą. Te są wyjątkiem. Mają siateczkę oddychającą a także elementy skórzane. Były też takie modele za około 200 zł po przecenie, ale nie miały żadnego elementu skórzanego. Już raz się przejechałam na butach reeboka wykonanych ze sztucznych materiałów w całości...Cena tych butów po przecenie to 149.99 zł
Top z H&M Sport rozmiar 36
Top z materiału odciągającego pot. Bardzo fajny materiał dla osób bardzo pocących się. Koszt tego topu to 39,90 zł ja jednak miałam zniżkę z newsletter'a i zapłaciłam tylko 29,92 zł. Były też inne kolory, ale mi zależało na takim, który nada się zarówno pod inny luźniejszy top jak i założony bez niczego. Jest bardzo uniwersalny i fajnie trzyma biust. Z tym, że raczej dla osób z dużym biustem się nie nada.
Powoli kompletuję sobie ciuchy na siłkę tak, abym czuła się swobodnie i ... nie miała dużo prania a ubrania szybko schły :D
Etykiety:
bieganie,
h&m,
nike downshifter 5,
siłownia,
sport,
ubrania sportowe
środa, 26 lutego 2014
Haul Luty 2014
Jeśli chodzi o haul z tego miesiąca, to nie jest on zróżnicowany pod względem firmowym. Będą to kosmetyki z Yves Rocher i Ziaji.
Będąc w super Pharm w Poznaniu zakupiłam upatrzony wcześniej płyn micelarny różany z Ziaji za 11,89 zł. Za radą J. kupiłam od razu 2 sztuki. Zamierzam zrobić porównanie z płynem micelarnym z Nuxe :)
Dostałam także prezent urodzinowy od K. z Yves Rocher :)
W tym sklepie odebrałam prezent urodzinowy od firmy, czyli łańcuszek z kryształkiem Swarovskiego. Zakupiłam do tego z 40% zniżką szampon z serii EcoLabel (9,30 zł), którego nigdy wcześniej nie miałam oraz kulkę kokosową do kąpieli. Skorzystałam z mejlingu comiesięcznego i dostałam za 1 grosz pełnowymiarowy produkt- płyn dwufazowy do demakijażu- mój ulubiony. <3
W Ziaji chciałam obczaić nowość- czyli serię limonkową. Okazało się na miejscu, że mają promocję i za 2 produktu w zestawie płaci się 8,49 zł :) W skład zestawu wchodzi żel pod prysznic i peeling :) Do tego wzięłam jeszcze żel ze świetlikiem pod oczy (6,50 zł) oraz peeling enzymatyczny (10,90 zł). Jestem ciekawa czy ten ostatni sprawdzi się lepiej niż mój produkt z Dermiki. Za zakup za 30 zł dostałam gratis tonik ogórkowy do cery tłustej i mieszanej :)
Pani w Ziaji dołożyła jeszcze próbki dla mnie i dla J.- z tym, że J. swoje wziął do siebie :)
Zakupy lutowe były naznaczone prezentami i zniżkami, oby tak było zawsze :D
Będąc w super Pharm w Poznaniu zakupiłam upatrzony wcześniej płyn micelarny różany z Ziaji za 11,89 zł. Za radą J. kupiłam od razu 2 sztuki. Zamierzam zrobić porównanie z płynem micelarnym z Nuxe :)
Dostałam także prezent urodzinowy od K. z Yves Rocher :)
W tym sklepie odebrałam prezent urodzinowy od firmy, czyli łańcuszek z kryształkiem Swarovskiego. Zakupiłam do tego z 40% zniżką szampon z serii EcoLabel (9,30 zł), którego nigdy wcześniej nie miałam oraz kulkę kokosową do kąpieli. Skorzystałam z mejlingu comiesięcznego i dostałam za 1 grosz pełnowymiarowy produkt- płyn dwufazowy do demakijażu- mój ulubiony. <3
W Ziaji chciałam obczaić nowość- czyli serię limonkową. Okazało się na miejscu, że mają promocję i za 2 produktu w zestawie płaci się 8,49 zł :) W skład zestawu wchodzi żel pod prysznic i peeling :) Do tego wzięłam jeszcze żel ze świetlikiem pod oczy (6,50 zł) oraz peeling enzymatyczny (10,90 zł). Jestem ciekawa czy ten ostatni sprawdzi się lepiej niż mój produkt z Dermiki. Za zakup za 30 zł dostałam gratis tonik ogórkowy do cery tłustej i mieszanej :)
Pani w Ziaji dołożyła jeszcze próbki dla mnie i dla J.- z tym, że J. swoje wziął do siebie :)
Zakupy lutowe były naznaczone prezentami i zniżkami, oby tak było zawsze :D
Etykiety:
haul,
yves rocher,
ziaja
niedziela, 23 lutego 2014
Akcja Włosy! Zapuszczanie i rezygnacja z farbowania
W kwietniu 2012 roku obcięłam swoje włosy na boba. Od tamtej pory zapuszczam włosy i tylko raz podcięłam końcówki w sierpniu 2013, przed weselem znajomych. Teraz już nie obcinam włosów (oprócz grzywki). Zamierzam także nie obcinać ich przez cały rok 2014. Dodatkowo podjęłam dość radykalną decyzję, mianowicie rezygnuję z farbowania włosów po prawie 7 latach! Obecnie mam pofarbowane włosy na ciemny brąz farbą z Garniera Color Naturals. Farbowanie i walka o nieschodzenie koloru zaczęła mnie męczyć. Postanowiłam wrócić do naturalnego koloru włosów, czyli do jasnego brązu. Na razie farby nie nakładałam dopiero 2 miesiące, a przy tym kolorze farby nie widać długo odrostów. Choć wiem, że przy modzie na ombre hair lepiej byłoby, gdyby mój kolor był ciemniejszy niż ten, na który farbuję. Po kilku miesiącach miałabym naturalne ombre. A tak przy schodzeniu do swoich jaśniejszych nie wiem jak to wyjdzie. Już nawet nie pamiętam jak wyglądam z moim odcieniem na włosach :( Boję się także dekoloryzacji u fryzjera. Bo to po pierwsze drogie, a po drugie nie chcę zniszczyć włosów.
Czeka mnie dłuuugi bój o powrót do naturalności. Już słyszę te pytania..: Masz czarne brwi, a takie jasne włosy? Taaaaaak! Na pewno je przyciemniasz henną czy czymś... Nieeeeee. Tego typu pytania męczyły mnie jeszcze 7 lat temu, a teraz powrócą...eh... Można mieć jasny brąz włosy a brwi koloru czarnego :) Naturalnie :)
Moje włosy stan z 17.02.2014
Daleko im jeszcze do idealnej długości ale do wakacji cel będzie już prawie osiągnięty :) Z kolorem muszę się jeszcze zastanowić co zrobię.
Czeka mnie dłuuugi bój o powrót do naturalności. Już słyszę te pytania..: Masz czarne brwi, a takie jasne włosy? Taaaaaak! Na pewno je przyciemniasz henną czy czymś... Nieeeeee. Tego typu pytania męczyły mnie jeszcze 7 lat temu, a teraz powrócą...eh... Można mieć jasny brąz włosy a brwi koloru czarnego :) Naturalnie :)
Moje włosy stan z 17.02.2014
Daleko im jeszcze do idealnej długości ale do wakacji cel będzie już prawie osiągnięty :) Z kolorem muszę się jeszcze zastanowić co zrobię.
Etykiety:
rezygnacja z farbowania,
zapuszczanie włosów
środa, 12 lutego 2014
Walentynkowo
W tym roku Walentynki będą dla mnie wyjątkowe bo pierwszy raz spędzę je z J. <3
Co prawda prezent dostałam już wcześniej, bo tak jakoś wyszło, a świętować w piątek do późna nie będziemy, bo w sobotę rano jadę na 1 zajęcia w semestrze letnim do Łodzi.
Ja uważam, że takie świętowanie jest fajne, i zawsze czekam na ten dzień :)
Co prawda prezent dostałam już wcześniej, bo tak jakoś wyszło, a świętować w piątek do późna nie będziemy, bo w sobotę rano jadę na 1 zajęcia w semestrze letnim do Łodzi.
Ja uważam, że takie świętowanie jest fajne, i zawsze czekam na ten dzień :)
Etykiety:
walentynki,
yes
sobota, 8 lutego 2014
Recenzja: Ziaja Ulga Ujędrniający Krem Na Noc Redukujący Podrażnienia
Kremu używam od ponad miesiąca. Zakupiłam go w Super Pharm na promocji za 10.99 zł. Dlaczego akurat ten? Otóż, po pierwsze:
Szukałam kremu, na noc nie typowo dla skóry tłustej, tylko takiego, który by koił skórę swędzącą, zbyt ściągniętą, przesuszoną od kosmetyków do leczenia trądziku.
Po drugie: szukałam czegoś taniego i dostępnego :)
Padło na Ziaję. Krem ma 50 ml.
+wydajny- szczególnie stosowany raz na kilka dni
+opakowanie bezpieczne:kartonik oraz folia jak i pazłotko chroniące krem przed wścibskimi paluchami klientów.
+ulotka
+neutralny zapach, lub nie istniejący- ostatnio mam często zapchany nos więc ciężko stwierdzić.
+nawilża
+ nie ściąga skóry
+ nie zapycha
+dostępność
+ cena !
+ długa data ważności
Nie wiem jak ten krem działa u osób ze skórą suchą czy normalną. Dla mnie jest to idealny krem na noc do aplikowania co kilka dni lub po peelingu czy maseczce oczyszczającej. Nie widzę w nim minusów. Jest bardzo mile zaskoczona działaniem tego kosmetyku i na pewno kupię go ponownie :)
Etykiety:
recenzja,
ziaja ulga
środa, 5 lutego 2014
Środowa Książka- Kleo i Ja
Czytałam tę pozycję bardzo długo. Nie dlatego, że tak wolno czytam lub książka jest napisana trudnym językiem. Bardzo lubię książki, gdzie bohaterami są psy lub koty. Książka bardzo mi się podobała, dlatego nie chciałam, aby tak szybko się skończyła.
Nie będę tutaj opisywać dokładnie fabuły. Książka mówiąc ogólnie mi się podobała. Choć muszę przyznać, że po tak gdzieś 2/3 zawartości, zaczęła mnie lekko rozczarowywać. Myślałam, że faktycznie autorka opisze zmiany na lepsze w życiu jej i jej rodziny, ale potem skupia się za bardzo na sobie.
Bardzo ciekawa historia z życia wzięta. Osoba, która miała powiedzmy stosunek ambiwalentny do kotów stała się prawdziwą kociarą :) Spotkało ją wiele tragedii życiowych, ale dała radę, nie poddała się. Moją uwagę przykuła na samym początku okładka ze ślicznym czarnym kociątkiem, który przypomina mi moją własną kotkę, którą miałam lata temu jeszcze w podstawówce. Książka jest z tych bardzo łatwych do czytania. Można przeczytać w 2 dni raptem :)
dane:
autor- Helen Brown
tytuł- Kleo i Ja
liczba stron- 327
wydawnictwo- WNK
koszt- 34,90 zł w Empiku
Nie będę tutaj opisywać dokładnie fabuły. Książka mówiąc ogólnie mi się podobała. Choć muszę przyznać, że po tak gdzieś 2/3 zawartości, zaczęła mnie lekko rozczarowywać. Myślałam, że faktycznie autorka opisze zmiany na lepsze w życiu jej i jej rodziny, ale potem skupia się za bardzo na sobie.
Bardzo ciekawa historia z życia wzięta. Osoba, która miała powiedzmy stosunek ambiwalentny do kotów stała się prawdziwą kociarą :) Spotkało ją wiele tragedii życiowych, ale dała radę, nie poddała się. Moją uwagę przykuła na samym początku okładka ze ślicznym czarnym kociątkiem, który przypomina mi moją własną kotkę, którą miałam lata temu jeszcze w podstawówce. Książka jest z tych bardzo łatwych do czytania. Można przeczytać w 2 dni raptem :)
dane:
autor- Helen Brown
tytuł- Kleo i Ja
liczba stron- 327
wydawnictwo- WNK
koszt- 34,90 zł w Empiku
Etykiety:
kleo i ja,
środowa książka
poniedziałek, 3 lutego 2014
Ulubieńcy -Styczeń 2014
Moi ulubieńcy w miesiącu styczniu prezentują się tak:
Kakaowy peeling do ciała z Frutz
Ziaja Ulga krem na noc
Ziaja maska do rąk i paznokci Kozie Mleko
Ziaja masła kakaowe do ciała
Nuxe masła do ust
Lovely korektor pod oczy
Nuxe Maska nawilżająca do twarzy
Yves Rocher Woda perfumowana Rose Fraiche
Każdy z tych kosmetyków ma niesamowite działanie i jak znajdę czas, to na pewno pojawią się tutaj ich recenzje.
Kakaowy peeling do ciała z Frutz
Ziaja Ulga krem na noc
Ziaja maska do rąk i paznokci Kozie Mleko
Ziaja masła kakaowe do ciała
Nuxe masła do ust
Lovely korektor pod oczy
Nuxe Maska nawilżająca do twarzy
Yves Rocher Woda perfumowana Rose Fraiche
Każdy z tych kosmetyków ma niesamowite działanie i jak znajdę czas, to na pewno pojawią się tutaj ich recenzje.
Etykiety:
frutz,
lovely,
nuxe,
ulubieńcy stycznia 2014,
yves rocher,
ziaja
sobota, 1 lutego 2014
Haul styczeń 2014
Szybki Haul z całego miesiąca stycznia :) Część już pokazywałam a część jeszcze nie, także kosmetyki są troszkę pomieszane. Jednak dla mnie jest to ułatwienie taki zbiorczy post o zakupach z całego miesiąca. Łatwiej jest się wtedy kontrolować ;)
2 pędzle Hakuro- prezent od J. - H 77 do blendowania i H 70 do nakładania cieni :) J. ten drugi sam wybrał w ciemno :D Myślę, że niedługo zwiększy się jego wiedza na temat pędzli :D
Long Lasting Eye Pencil w kolorze 12 I Have A Green- taki ładny szmaragdowy odcień. Cena zawrotne 6,99 zł !
Yves Rocher żel pod prysznic o zapachu zielonej herbaty. Jest to nowość z tej firmy, która u mnie musi jeszcze poczekać na swoją kolej :)
Yves Rocher 2 odżywki owsiane do włosów za dwie dałam 11,90 zł- dzięki przyjaciółce co tam pracuje :)
Bath&Body Works żel do mycia rąk Crisp Golden Pear
Ziaja- z serii kakaowej:szampon, maska do włosów, masło do ciała oraz krem do rąk; z serii intima mam płyn do higieny intymnej z kwasem mlekowym; z serii kokosowej balsam do ust; z serii kozie mleko mam maskę do rąk oraz 2 gratisy, czyli płyny do demakijażu- jednego już się pozbyłam ;) P.S. maść oliwkowa jest dla J. jak poużywa to będzie recenzja :)
Także Ziaja, ale kupiona w Super Pharm na promocji- antytrądzikowa kuracja krem do twarzy oraz z serii ulga ujędrniający krem na noc.
Ciekawe czy w lutym będzie tego mniej :D hahaha wątpie...
2 pędzle Hakuro- prezent od J. - H 77 do blendowania i H 70 do nakładania cieni :) J. ten drugi sam wybrał w ciemno :D Myślę, że niedługo zwiększy się jego wiedza na temat pędzli :D
Long Lasting Eye Pencil w kolorze 12 I Have A Green- taki ładny szmaragdowy odcień. Cena zawrotne 6,99 zł !
Yves Rocher żel pod prysznic o zapachu zielonej herbaty. Jest to nowość z tej firmy, która u mnie musi jeszcze poczekać na swoją kolej :)
Yves Rocher 2 odżywki owsiane do włosów za dwie dałam 11,90 zł- dzięki przyjaciółce co tam pracuje :)
Bath&Body Works żel do mycia rąk Crisp Golden Pear
Ziaja- z serii kakaowej:szampon, maska do włosów, masło do ciała oraz krem do rąk; z serii intima mam płyn do higieny intymnej z kwasem mlekowym; z serii kokosowej balsam do ust; z serii kozie mleko mam maskę do rąk oraz 2 gratisy, czyli płyny do demakijażu- jednego już się pozbyłam ;) P.S. maść oliwkowa jest dla J. jak poużywa to będzie recenzja :)
Także Ziaja, ale kupiona w Super Pharm na promocji- antytrądzikowa kuracja krem do twarzy oraz z serii ulga ujędrniający krem na noc.
Ciekawe czy w lutym będzie tego mniej :D hahaha wątpie...
Etykiety:
bath&body works,
essence,
hakuro,
haul,
yves rocher,
ziaja
Subskrybuj:
Posty (Atom)