Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Projekt Denko/ Empties

Wszystkie produkty z tego posta zostały wykończone w ostatnim kwartale. Do niektórych wrócę ponownie, do innych nie a jeszcze inne mam od dłuższego czasu i zawsze jak jedno opakowanie się skończy to kupuje następne.



Żel pod prysznic o zapachu perfum Śródziemnomorskie Lato Yves Rocher. Zapach kojarzy się faktycznie z wakacjami a sam produkt był wydajny.

Mój ulubiony szampon Wygładzający Yves Rocher. Bardzo wydajny,

Tusz do rzęs Sexy Pulp Yves Rocher fajny, ale wolę już ten w różowym opakowaniu z tej firmy.

Mistrzyni wszechczasów Odżywka z Owsa Yves Rocher. Następne czekają już w kolejce, cud cud cud.

Antyperspirant w kulce o zapachu Aloesu Yves Rocher. Również już któryś z kolei- mój ulubieniec.


Szampon masło kakaowe Ziaja. Masakra badziew jak nie wiem co, zużyłam do mycia pędzli.

Żel pod prysznic limonkowy  Ziaja następny nie wypał. Wysusza skórę a zapach był dość sztuczny.

Mydło do rąk Tamaryndowiec z Zieloną Pomarańczą Ziaja. Zapach ok super, ale wysuszał skórę na dłoniach.

Odżywka intensywnie Wygładzająca Ziaja- super. Ładny delikatny zapach i faktycznie gładsze w dotyku włosy + wydajność. Kupię ponownie.


Maseczka nawilżająca Nuxe. Szkoda, że jest droga, ale jak będe mieć więcej akski lub urodziny to na pewno sobie sprawię :) recenzja tutaj 
http://szkielkopisze.blogspot.com/2014/01/recenzja-24-godzinna-odswiezajaca.html

Woda różana z Bułgarii, coś cudownego mieć coś do przemywania wacikiem twarzy co ma tak krótki skład <3 bardzo fajna była omawiana tutaj
 http://szkielkopisze.blogspot.com/2014/06/roza-porownanie-miceli-woda-rozana.html

Zestaw odżywka i szampon Garnier Ultra Doux mango i kwiat tiare. Piękny zapach mango został zniszczony przez zapach tego kwiatu w dodatku oba produkt dość przeciętne.

Żel pod prysznic The Body Shop zapach pink grapefruit. Drogi, ale meeega wydajny i tak pięknie pachnący. Ja kupiłam go bardzo okazyjnie, inaczej nie chciałaby mi się płacić 39 zl za żel pod prysznic....

Mini lakier do włosów Taft. Miewałam już lepsze, ale na wyjazdy w sam raz.


Ziaja ulga krem na noc ujędrniający łagodzący podrażnienia. Mój ulubieniec, dziś otworzyłam nowe opakowanie. Mała cena duża jakość :) tutaj

recenzja http://szkielkopisze.blogspot.com/2014/02/recenzja-ziaja-ulga-ujedrniajacy-krem.html

niedziela, 28 grudnia 2014

Prezenty :)/ Gifts

Prezenty, które otrzymałam w tym roku bardzo mnie cieszą. Są bardzo trafione i widać, że słuchano mnie w tym roku. Może moje podarunki, natchną kogoś do podarowania podobnych rzeczy swoim bliskim  chociażby na urodziny :)



skórzane etui na mój tablet- po roku używania w końcu mam porządne ubranko dla Nexusa


łańcuszek ze srebra 80 cm, zawiesiłam na nim swój pierścionek ponieważ nie mogę znaleźć sensownej zawieszki.


5 mini syropów barmańskich, dobre do kawy, herbaty, ciast i drinków :)



śliczna drewniana szkatułka na biżuterię


Shinybox Grudzień moje pierwsze tego typu pudełeczko :)
już na dniach recenzja pudełka.

czwartek, 25 grudnia 2014

poniedziałek, 22 grudnia 2014

2# Przepis na Blondie/ Blondie Recipie

Ostatnio była moda na Blondie. Nie wiedziałam co to jest, więc poszperałam w internecie. Wyszło na to, że to jasna wersja Brownie. Zamiast ciemnej czekolady dodajemy białą. Ciasto jest przepyszne, idealne do kawy/herbaty i bardzo proste w przygotowaniu.


150 g białej czekolady
200 g mąki pszennej
125 g masła
150 g cukru pudru- można dąc trochę mniej np 120g
2 jajka
2 łyżeczki aromatu waniliowego-lub tak jak ja syrop waniliowy( 2 lub3 łyżeczki)

odrobina soli



Czekoladę i masło siekamy na mniejsze kawałki, po czym 
rozpuszczamy w kąpieli wodnej na gładką masę. Zdejmujemy 
miskę z ognia i po trochu dodajemy cukier puder cały czas
 mieszając do połączenia składników. Dodajemy do ciasta
 jajka wcześniej rozbełtane w osobnej misce z aromatem 
waniliowym. Dokładnie mieszamy ciasto. Najlepiej
 drewnianą łyżką. Dodajemy mąkę i sól. Mąkę lepiej
 przesiać. Wylewamy ciasto na blachę posmarowaną 
wcześniej masłem i posypaną bułką tartą. Blondie pieczemy w
 piekarniku nagrzanym do 170°C przez około 30-35 
minutPo upieczeniu odstawiamy ciasto do wystygnięcia.


Pyszota. Warto po połowie czasu zacząć obserwować postęp w ciemnieniu ciasta. Inaczej z blondie wyjdzie brunetka :)

Smacznego :)

niedziela, 21 grudnia 2014

MANGO HAUL!




Do zakupu na tej stronie skłonił mnie fakt, że jako jedyny posiadał w swoim asortymencie czarny nie zapinany sweter o trochę dłuższym kroju z bardzo dobrym składem według mnie.
Przy okazji podpatrzyłam jeszcze 3 inne rzeczy. Wszystkie można powiedzieć są bardzo stonowane w neutralnych kolorach. Wchodzą w skład mojej nowej szafy. Chociaż może źle napisałam , bo szafa jest stara, ale jej zawartość od tej zimy jest przeze mnie cały czas wymieniana. Stare kolorowe i pstrokate ciuchy oddaje lub sprzedaje na allegro.

Na stronie sklepu Mango była przecena do 40% m.in na swetry.

Wybrałam:

 długi kardigan wiązany w kolorze czarnym 100 %bawełny 89 zł




2 takie same golfy w innym kolorze 80% bawełny 20 % poliamidu beż i czarny, mają lekko obniżone ramiona i w talii są luźne każdy 34 zł






Biały sweterek w czarne grochy, będzie fajnie wyglądał z narzutką z H&M w kolorze czarnym w białe kropki :) 80% bawełny i 20% poliamid 59 zł





Rzeczy wyglądają identycznie jak na zdjęciach. Wszystkie są w rozmiarze S i pasują idealnie. Przed zakupem zmierzyłam się i podejrzałam jakie u nich są wymiary każdego rozmiaru. Dopóki paczka nie wyjdzie z magazynu do nas to jesteśmy mejlowo informowani i stanie zamówienia, które także można zobaczyć po zalogowaniu się.

Dzwoniłam także  z pytaniami 2 razy na infolinie bezpłatną. Zawsze mile mnie obsłużono. Szkoda tylko, że nie wysyłają od razu nr nadania przesyłki. Moja paczka szła z... Hiszpanii. Kurier to był UPS. Sama wysyłka jest dość droga bo kosztuje 29 zł jednak jeśli wartość towarów przekroczy 150 zł to wtedy wysyłka jest darmowa. Wiem, że wysyłają też do sklepów ale w moim mieście nie ma Mango więc wygodniej było mi zamówić ją do domu.

Zaznaczę tylko, że zdjęcia są robione przez moją osobą, bo nie mam nikogo kto mógłby mi w tym pomóc, te gorszej jakości są robione telefonem a te lepszej tabletem także sorry za jakość :)

Zobaczę jak te ciuszki będą się nosić i prać. Nie ukrywam, że jestem mile zaskoczona jak na razie i chciałabym w przyszłości coś jeszcze od nich zamówić :)

sobota, 20 grudnia 2014

Week check 9


Na zajęciach z kolegą szukaliśmy tłumaczenia wyrażenie duff at- tak słownik wytłumaczył :D


Gotowe blondie :)


Tutaj składniki, już niedługo wpis na blogu z przepisem :)


Prezent od uczennicy- bombka ze styropianu z doklejonym makaronem pomalowanym na srebrny kolor :D <3




Jeden z outfitów z zeszłego tygodnia, czarno od stóp do głów :)

Jeszcze w
niedzielę: mango haul
poniedziałek:  przepis na blondie



Do zobaczenia :)


środa, 17 grudnia 2014

1# Przepis na maślane ciastka z czekoladą, orzechami i żurawiną :) / The butter cookies with chocolate, nuts and cranberries recipie



Chyba będzie to pierwszy tego typu post na moim blogu. Dziś przepis na ciastka, które uwielbiają mali i duzi. Mój chłopak czasem prosi abym je upiekła, bo bardzo je lubi. Są na tyle fajne, że można je przygotować w różnych wariantach. Można użyć form do wykrawania lub tak jak ja łyżeczką uformować niby okrągłe kształty. Można także dodać np. rodzynki lub nie dodawać żadnych bakalii ani czekolady wtedy wyjdą nam maślane ciastka. Ilość cukru także jest opcjonalna.

Składniki/Ingredients:

120 gram masła/120 grams of butter

garść posiekanej żurawiny suszonej/ handful of chopped, dried cranberries

80 gram drobnego cukru/ 80 grams of fine-grained sugar

250 gram mąki/ 250 grams of flour

1 tabliczka czekolady (100 gram)1 bar of chocolate (100 grams)

50 gram posiekanych orzechów/ 50 grams of chopped nuts

1 jajko/ 1 egg

1 łyżeczka proszku do pieczenia /1 teaspoon of baking powder


Przygotowanie/ Preparing

Wszystkie składniki po kolei dodać do siebie i wymieszać.Zagnieść.  Można je po zagnieceniu dodać do robota kuchennego lub maszynki do zmiksowania- trzeba uważać, aby składniki nie rozdrobniły się zbyt dokładnie, ciastka będą wtedy koloru kakaowego. Wyłożyć blachę papierem do pieczenia. Ciastka formujemy w kulki i potem formujemy płaski kształt łyżeczką-lub patrz wyżej. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni (ja piekę góra, dół) pieczemy przez 10-12 minut. Jeśli chcemy zaoszczędzić miejsca a robimy podwójną porcję, możliwe że będziemy potrzebować 2 razy dłuższego czasu pieczenia, to zależy od piekarnika. Wyjmujemy i stawiamy do wystygnięcia.

Add all the ingredients, stir and crease. They can be put into mixer or sth like that, but be careful no to mix the ingredients too much, or else the dough will be in the cocoa colour instead of beige. Put the baking paper on the baking tray. Make balls from the dough put them on the tray and then form a flat round cakes. You can just use a spoon to do it or some special cutters. The oven heated to 180 Celcius degrees (356 Fahrenheit) up and down for 10-12 minutes. If you do a double dough to make more cookies, your oven may need 2 times more time to bake the cookies.


Tak wygląda masa po zmiksowaniu.


Kuleczki z ciasta formujemy w okrągły kształt.


                                       Tutaj wesoła gromadka w piekarniku prawie gotowa :)


Tutaj  wypróbowywałam wykrawające formy kupione w Empiku na promocji jakiś czas temu. Małe i duże motylki oraz ważki :) Tutaj ciasto miało 2 x mniej czekolady i była ona niezmielona, dlatego ciastka są jaśniejsze :)

Dobrym pomysłem jest dodanie brązowego cukru :)

niedziela, 14 grudnia 2014

Smashbox Try It Kit Recenzja/ Review

Nie mam w swojej kosmetyczce wysoko-półkowych produktów do makijażu. Sephorze pod koniec listopada natrafiłam na ten zestaw.



Zacznę może od ceny. Jak widać cena wyjściowa to 99 złotych, ja jednak miałam wtedy zniżkę z okazji mikołajek 20%, czyli zapłaciłam za nią 79,20 złotych. Biorąc pod uwagę zawartość pusedłka czyli 5 kosmetyków mini to uważam ż eis ię opłacało.



Co ciekawe, gdy przyjrzymy się zawartości to te kosmetyki nie są takie malutkie. W skład zestawu wchodzą:

-Photo Finish Primer/ Baza 7 ml
- Photo Finish Lid Primer/Baza pod Cienie pod powiek 0,5 ml
-Limitless Eye Liner Onyx/ Kredka do oczu 0,8 g
-Full Exposure Mascara Jet Black/ Tusz do rzęs 4 ml
- Lip Enhancing Gloss Illume/ Błyszczyk 4,2 ml


Po mału testuje wszystkie produkty, bo ciężko wystawić recenzje skoro używam ich dopiero od miesiąca. Biorąc pod uwagę, że kredka, tusz i błyszczyk są dość sporawe, to uważam ten zakup za udany. Za jednym razem możemy wypróbować aż 5 kosmetyków, na których nie zawsze wszystkich stać, żeby kupić po pełnowartościowej cenie jak i gabarytach- w tym i mnie :)

Czy skuszę się na pełnowartościowy produkt? To się jeszcze okaże.

sobota, 13 grudnia 2014

Week check 8

łup z lumpeksu super książka o tęczy oraz mini książeczka o zwierzakach domowych, każda za 2 zł :)
Przyda mi się na zajęcia z dizećmi.


Sweter kupiony bodajże w wakacje za całe 3 zł. Jest bardzo dobrej jakości pomimo tego, że chyba jest z Primarka. Kotek ma włochaty ogonek lamówkę czapki oraz klatę. Wystaje mu pompon oczy a dzwonki na obroży dzwonią przy potrząsaniu. To będzie mój outfit na ostatnie zajęcia przed zajęciami :)


takż ełup z lumpeksu każda płyta za 2 zł i działają! Uwielbiam filmy przyrodnicze, szczególnie te z BBC.


Zazwyczaj pokazuję moje wypieki, tym razem także jedzonko z piekarnika ale to obiadek, zapiekanka ( ziemniaki, marchewka,cebula, czosnek, kiełbasa i wszystko zalane jogurtem z bazylią, ziołami prowansalskimi i świeżym oregano)


Zapasy z Biedronki na wypieki przedświąteczne. Zamierzam zrobić Blondie


                                          tutaj lizaki z czekolady dla moich dzieci z zajęć :)


Kilka dni temu natrafiłam na taką fajną moim z daniem promocję w Inglocie. Nieuprzejma Pani poinformowała mnie, że nie wie do kiedy jest promocja, i że nie można mieszać wyżej widocznych odcieni między sobą. Cena 39 zł jak za 5 cieni plus paletka to super okazja :)

niedziela, 7 grudnia 2014

Co myślę o pędzlach Hakuro? What do i think about the Hakuro brushes?

Z pędzlami polskiej firmy Hakuro pierwszy raz zetknęłam się kilka lat temu oglądając jakiś filmik na youtube. Po wielu miesiącach namyślań w końcu zdecydowałam się i kupiłam swój pierwszy pędzel.






Był to Hakuro  H50S, ścięty na płasko pędzel do podkładu. Potrzebowałam takiego aby nakładać podkład mineralny w formie sypkiej. kupiłam go pamiętam na allegro w dość okazyjnej cenie. Myślałam na początku, że będę go używać tylko do tych sypkich podkładów, ale szybko stał się on moim ulubieńcem. obecnie do nakładanie wszystkich moich podkładów-aż 2- w formie płynnej,używam tego pędzla. Nie rozstaje się z nim.

Następne były 2 pędzle do makijażu oczu. H77 idealny do blendowania cieni i ich rozcierania. Brakowało mi takiego pędzla bardzo długo. Od kiedy go mam, jestem bardzo z niego zadowolona. Blenduję nim moje cienie z Inglota i Vipery. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się tak, że cienie znikały lub nie chciały się blendować. To na pewno jest jeden z moich pędzlowych ulubieńców.

Razem z nim przesyłce przyszedł pędzel H70. Jest to płaski pędzel do nakładania cieni na ruchoma powiekę. Jest to jeden z tych akcesoriów, które wydawały mi się zbędne, jednak bardzo ułatwiają, makijażowe życie :) Większym tego typu pędzlem nakładam jasny cień bazowy na nieruchoma powiekę, ruchomą oraz pod łuk brwiowy. Na ruchomą powiekę nakładam cień danego koloru właśnie tym pędzlem. Spisuje się do tego idealnie.

Po pewnym czasie zachciało mi się drugiego pędzla do różu, który będzie służył do tych różowych róży i nie będzie wtedy używany do bronzera czy róży brzoskwiniowych. Tak padło na H24. Od razu po wypakowaniu zauważyłam ,że jest on dość mały. Na pewno różnił się pod względem wielkości od mojego pędzla do pudru. Jednak do mojej twarzy pasuje idealnie i nie mam z nim żadnych problemów. Musze także dodać, że jest to najbardziej miękki pędzel jeśli chodzi o włosie z tych pędzli Hakuro, które posiadam. Po prostu niczym łapka kotka :)

Wspominałam o pędzlu do pudru. Jest to H55, czyli duży pędzel, który przyspiesza nakładani pudru w kamieniu jak i w postaci sypkiej. Mój poprtzedni jest z firmy Ecotools i niestety przestał się nadawać. Jest także znacznie mniejszzy niz ten z Hakuro dlatego obecnie nawet po niego nie sięgam. Macham na twarzy tylko tym H55 i jestem zadowolona.


Co z myciem?

Oprócz jednego pędzla, to nie mam problemów  z myciem Hakurowych pędzli. Używam do tego zazwyczaj, żelu pod prysznic, który się u mnie nie sprawdził lub szamponu. Jeśli natomiast chodzi o pędzel do podkładu to tutaj jest gorzej. mam go jakieś 2 na pewno a może nawet i 3 lata. Na początku nie miałam takich problemów. Niestety od pół roku strasznie ciężko jest mi domyć mój pędzel na samym środku. Wszędzie się domywa jednak na środkowej części patrząc z góry, zawsze zostaje plamka. Nie schodzi do końca nawet po użyciu płynu do demakijażu dwufazowego. Dlatego tutaj mały minus dla H50S.

Co z suszeniem?

Pędzle  wd obrze ogrzewanym pokoju lub w wakacje na balkonie na słońcu schną dość długo. Jest to moim zdaniem wina sztucznego włosia, które zostało użyte do ich wykonania. Dla porównania mam pędzle, dokładnie 2, z koziego włosia i one schną o wiele szybciej. Nie ma szans, że umyte rano wyschną do godz ok 14/15 kiedy robię makijaż. To może być niedogodnością, kiedy zależy nam na czasie.


Co z włosiem?

Jeszcze żaden z tych pędzli nie gubił włosia z czego jestem bardzo zadowolona. Flat top mam co najmniej 2 lata, te do oczu od jakiś 10 miesięcy a pozostałe 2 do twarzy mam od 4 miesięcy. Myślę, że to sporo czasu jeśli chodzi o testowanie :)

Co z kasą?

Żadnego z tych pędzli nie kupiłam po wyjściowej cenie, a to była zniżka w sklepie internetowym, lub okazja na allegro. Nie lubię płacić całych cen :D

Czy planuje więcej?

Myślę, że w przyszłości nie jest to wykluczone, że sprawie sobie jakiś inny pędzel. Najprędzej będzie to pędzel do korektora lub kreski.

piątek, 5 grudnia 2014

Week check 7


Książka, którą zamówiłam z Ebay i przyszła do mnie zapięta w walizce mojego brata, który odwiedził rodzinkę :) Jedna z 2 moich ulubionych aktorek starego Hollywood. Allegro i Ebay to jedyne źródła moich anglojęzycznych zakupów książkowych :)


Zdobycze ze sklepu typu "wszystko po 2,50 zł" foremki na babeczki oraz pędzelek silikonowy-wypróbowany przy okazji robienia babki czekoladowej :)


Nowy członek przypraw i ziół na parapecie- Oregano


1 w życiu babka czekoladowa posmarowana syropem czekoladowym- mniam! Nie miałam formy to upiekłam w tortownicy :P


Teraz już formy mam, te powyżej dorwałam na wyprzedaży w Tesco, każda przeceniona 50%


Oprócz gry :
"Iknow" chcę jeszcze kupić tę czyli Taboo :) Zdj zrobione w hipermarkecie Real