Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 20 października 2013

RECENZJA- IWOSTIN Correctin fluid matujący trwale kryjący

dane:
pojemność- 30 ml
opakowanie- tubka w kartonowym pudełku z ulotką wewnątrz
cena-wyjściowa to 32.99 zł a na promocji udało mi się zakupić go za 23,09 zł w Super Pharm
Kolor- posiadam odcień jasny, są w ofercie jeszcze 2 ciemniejsze


Opis producenta jak i skład znajdziecie na zdjęciach

Co ja o nim sądzę?

Kosmetyk posiadamy od końca lipca tego roku uzywamnazmiane z dwoma innymi podkładami/fluidami i uważam, że spisuje się on wyśmienicie. Jego zdecydowanie wielkim plusem jest to, że posiada filtr przeciw słoneczny SPF 30 co jest niebywale przydatne. Dzięki temu krem do twarzy, który nakładam pod niego nie musi filtru mieć. Drugim plusem jest długa data ważności, moja tubka jest ważna do 08.2015. Strasznie irytuje mnie krótka ważność kosmetyków. Tutaj nie muszę się bać, że gdy zdarzy mi się o nim zapomnieć to nie odkryje po pół roku, że juz nadaje się do kosza. Kolor ja dla osoby bladolicej nadaje się bardzo. Ja twarzy nie opalam więc ważne dla mnie jest żeby kosmetyk pasował do bladej twarzy :-)

Trochę ciężko się rozprowadza po twarzy- nakładany palcami-ale to dlatego , że nie jest tłusty. Nawet nie może być tłusty skoro ma zapobiegać błyszczeniu się twarzy. Skóra faktycznie później zaczyna się świecić a jak już zacznie to wygląda to równomiernie. Nigdy mnie po nim nie wysypało, a to już coś, może dlatego, że nie zawiera parafiny- czego unikam jak ognia, parafina bleh. Ładnie kryje, to co ma kryć i ogólnie jestem z mniego na prawdę zadowolona.

Plusy
-spf 30
-brak parafiny
- długa ważność
-jasny kolor dobry dla bladolicych dziewczyn jak ja
-polska marka
-Ładne krycie

Minusy
- kiepsko się rozprowadza



Planowałam wstępnie zrobić jedna notkę z moimi produktami z Iwostin, ale stwierdziłam, że byłaby zbyt długa. Recenzje produktów z tej firmy będę dodawać co jakiś czas na przemian z innymi notkami :)

wtorek, 15 października 2013

rabaty z czasopismem Twój Styl oraz zakupy w C&A

Skorzystałam :) w Sobotę ruszyłam do Super Pharmu po zajęciach( u mnie w mieście brak tej apteko-drogerii). W niedziele razem z moim chłopakiem, zwiedziliśmy galerię handlową w moim mieście. Odwiedziliśmy wtedy Diverse, C&A oraz Mohito.

Do Mohito miałam 20% zniżki- zakupiłam za radą koleżanki, co tam pracuje, sweterek szary na długi rękaw rozpinany taki jakiego szukałam. Jego pierwotna cena to 59,99 zł a ja zakupiłam go za 47,99 zł.

Do C&A nie miałam co prawda zniżki ale w ten łikend było 20% na wszystko, więc nie omieszkałam skorzystać. Zakupiłam parę świetnych dzinsów, koszulkę z napisem oraz piżamkę :)

Do Diverse było 25% zniżki, więc skorzystałam z niej kupując torbę, która upatrzyłam już chyba z 2 tygodnie temu. Mama powiedziała, że jest prawie jak walizka :D. Zależało mi na sztywnej, dużej torbie, gdzie spokojnie zmieszczę różne rzeczy formatu A4, oraz żeby miała długi pasek. Ma ona dziwną kieszeń w środku co mnie zainteresowało, ale wyczytałam na stronie, że jest to kieszeń na tablet :) Pierwotna cena 129,99 zł a po zniżce wyszło 97,49 zł :)

W Super Pharm kupiłam żel redukujący zmiany potrądzikowe z Iwostin, żel punktowy także z Iwostinu oraz szampon i balsam do włosów Seboradin Niger. Szampon kiedyś miałam  a na balsam skusiłam się przy okazji. Wykorzystałam tam kupn na 30%.

W Inglocie zakupiłam cień wkład okrągły taki szary brąz matowy nr 258 oraz 2 rzeczy dla mamy, o których wspominać na razie nie będę :) Kupon na 20% do Inglota to był ogólnie szok, bo od co najmniej kilku lat niczego takiego z ta marką się nie zdarzyło. Mam nadzieję, że ta firma będzie częściej korzystać z takich promocji :)








Reasumując jestem bardzo zadowolona z zakupów- kupiłam wszystko to, co chciałam no i zaoszczędziłam.

wtorek, 8 października 2013

Wieczorna rutyna 2

Ostatnio taki post pojawił się na blogu w grudniu 2012, więc najwyższy czas na jego edycje :D




1. Demakijaż oczu robię płynem dwufazowym do demakijażu oczu z wyciągiem z bławatka bio 125 ml. Zostało mi go niewiele, ale wątpię, że na jego miejsce kupię coś nowego. Idealnie zmywa wodoodporny makijaż i nie zostawia tłustej skóry na powiekach po umyciu buzi żelem do mycia ( nie mówię tu o tym żelu z Nivea bo on się nie nadaje do tego...) Jest też wydajny bo używam go od końca grudnia 2012 zostało tyle co widać na zdj.

2. Żel do mycia twarzy to wydawać by się mogło, że byle jaki produkt będzie dobry. Niestety w moim przypadku tak nie jest. Miałam np. żel do mycia twarzy z Vichy Normaderm i byłam zachwycona, teraz dokańczam z Nivea żel z granulkami do cery tłustej i mieszanej i jestem niezadowolona. Używam go niechętnie, ale chcę go po prostu wykończyć. Na swoją kolej czeka żel do mycia z Iwostin.

3. Lubię do przecierania twarzy używać hydrolatów jednak teraz nie posiadam takowego. Obecnie zastąpiłam płyn micelarny z Eveline, wodą micelarną do demakijażu z płatkami róży z Nuxe. Jest to mniejsza wersja 35 ml, gdy mi się skończy mam w zapasie drugą ;) Na razie jestem nią zachwycona, ogólnie jakoś łazi za mną zapach róży ostatnio :D

4. Krem pod oczy to nowość u mnie w kosmetyczce. Wcześniej używałam tylko żeli na powieki. Jednak po przekroczeniu 25 roku życia postanowiłam zapobiegać zmarszczkom wokół oczu. Zakupiłam przed wakacjami z 40% zniżką krem pod oczy z Rival de Loop krem z kolagenem i koenzynem Q10 za niecałe 5 zł...

5. Krem jaki używam to Iwostin Purritin krem redukujący niedoskonałości na noc. Jest niekomedogenny, nie wysypuje mnie po nim, ładnie się wchłania i ogólnie sprawdza się :)

6. Nadal jestem zachwycona Peelingiem z Yves Rocher jednak ma on wadę- jego ważność od otwarcia to 6 miesięcy :( nawet gdybym pamiętała o nim zawsze to nie daje rady go zużyć w takim okresie czasu. Pod koniec ważności używam go do dłoni, dekoltu żeby zużyć jednak go do końca, niekoniecznie na twarz. Chcę się rozejrzeć za jakimś peelingiem enzymatycznym- podobno zaleca się takie peelingi dla osób ze skórą z naczynkami, skórą wrażliwą a także trądzikową.

To jest wszystko co używam do twarzy na noc w tym momencie :)



piątek, 4 października 2013

Ulubieniec Września 2013- Moisturizing Cream Lipstick 31 Rouge Grenadine Yves Rocher

Moim ulubionym kosmetykiem ostatniego miesiąca jest szminka w kolorze czerwonym marki Yves Rocher. Dokładnie jest to kolor 31 Rouge Grenadine. Długo szukałam czerwonej pomadki, która będzie do mnie pasować. Niestety takie typowe głębokie czerwienie do mnie nie pasowały- wyglądałam w nich niczym jak kurtyzana :D Pomidorowa czerwień lub jakikolwiek zbliżony odcień- to też w moim wypadku nie byłby dobry wybór. W końcu w Yves Rocher znalazłam fajny odcień , który kojarzy mi się właśnie z jakimś wnętrzem owocu.

Długo się utrzymuje i fajnie nawilża
pojemność- 3,7 g
cena- 43 zł
Ja skorzystałam z rabatu 50% z mejlingu na pocztę :)