Łączna liczba wyświetleń

piątek, 20 maja 2016

MAC Haul

Cześć Wszystkim!


ogrom pracy sprawia, że mam mało czasu na bloga, pisanie komentarzy itd. Na szczęście już pod koniec czerwca będzie mi lżej. Gdzieś posiałam zdjęcia 4 produktów z Maca, które powinny się tutaj znajdować, ale trudno, najwyżej pokaże je innym razem.





Róż Margin o wykończeniu Frost.


Mineralny róż w kolorze Jut a Wisp


Blot Powder w odcieniu Light


podkład Studio Fix odcień NC15 + pompka



2 szminki Mehr o wykończeniu matte oraz Velvet Teddy również matte.


swatche kolorów


tutaj od dołu: róż Margin, róż Cheek Pollen oraz róż Just a Wisp


Specjalnie nie rozpisuje się ponieważ jestem w trakcie przygotowywania serii postów o moich kosmetykach z Mac właśnie :)

czwartek, 19 maja 2016

TAG Moja makijażowa historia/ TAG My makeup story


Cześć Wszystkim! Hi Everyone!





1. W jakim wieku zaczęłaś się malować? 
Było to gimnazjum kiedy zaczęłam eksperymentować, wiecie, granatowy cień na całą ruchomą powiekę...W liceum sprawa miała się trochę inaczej ponieważ było to liceum katolickie. Pamiętam jednak jak w 3 klasie miałam niebieski tusz do rzęs z Avonu, taki w kobaltowym odcieniu i nakładałam go na dolne rzęsy. 

2. Jak to się zaczęło, że zainteresowałaś się 


makijażem? 


Od zawsze męczyłam się z trądzikiem. Bardzo wstydziłam się wychodzić z domu, wiedząc, że ludzie będą się ze mnie śmiali. Na imprezy po 16 roku życia zaczęłam używać podkładu, podkradając go mamie.



3. Jakie są niektóre z Twoich ulubionych 

marek? 

Zdecydowanie MAC.

4. Co znaczy dla Ciebie makijaż? 


Makijaż to dla mnie hobby, dodatek a także forma 

ekspresji, coś co sprawia, że dostaje wiele 

komplementów i próśb o nauczenie jak taki makijaż 

wykonać. Nie jestem makijażystką a filologiem :)

5. Jeśli mogłabyś nałożyć na twarz tylko jeden 


produkt, co by to było? 


szminka Mac w odcieniu Lip-blossum. Tylko ona z całego moje zbiory wygląda dobrze na twarzy bez grama makijażu, nawet bez tuszu do rzęs.

6. Co najbardziej lubisz w makijażu? 


To, że za każdym razem mogę wyglądać inaczej, ale zawsze świetnie.
7. Co myślisz o tanich i drogich kosmetykach? 


Niby każdy mówi, że tanie nie znaczy złe, ale u mnie 


zazwyczaj jest tak, że tani kosmetyk robi mi krzywdę


 lub jest po prostu kiepski. Jakby popatrzeć obecnie 


na moje zbiory to 90% jest to MAC, a on niestety do 

tanich nie należy.

8. Jaką radę dałabyś początkującym? 


Żeby próbowali do skutku nawet jeśli coś na początku nie wychodzi oraz żeby nie ulegali trendom.


9. Jakiego makijażowego trendu nigdy nie 


rozumiałaś? 


Brwi jak skrzydła kondora.



10. Co myślisz o makijażowej społeczności na 


bloggerze? 



Lubię osoby, które wydają swoją szczerą opinie o 


produkcie i nie poprawiają kolorystycznie zdjęć, 


gdzie 
można obejrzeć kolor np szminki, wtedy

wychodzi on na 

przekłamany. Ogólnie bardzo lubię tę społeczność, 


przecież sama do niej należę.




Jeśli ktoś chce zrobić ten tag to zapraszam do 

kopiowania pytań, możecie wrzucić mi linki w 

komentarzach do swoich tagów :)

środa, 11 maja 2016

To co lubiłam w kwietniu/ Those things that I have been loving n April

Cześć Wszystkim! Hi Everyone!



Nareszcie dodaję ten post. Wgrywanie zdjęć to czasami udręka kilkudniowa. wgrywasz zdjęcie, a ono nagle obraca się do góry nogami. Oh my God, seriously! Eh...Oglądam suknie ślubne w internecie i tu nagle zdjęcia wgrały się prawidłowo. Nareszcie.
Zatem poznajcie moich ulubieńców :)





MAC Iridescent Powder w kolorze Sparkling Rose- nie będę się tutaj rozwodzić, ponieważ przygotowuję osobny wpis z recenzją tego produktu, ale go uwielbiam :) To były bardzo dobrze wydane prawie 100 zł.

MAC False Lashes tusz do rzęs black. Mając wcześniej kilka próbek wersji extreme chciałam w końcu przetestować, którąś z wersji. Kupiłam 1 zestaw Enchanted z MACa właśnie na allegro o połowę taniej, w dodatku był on nieużywany. Jestem z tej wersji bardzo zadowolona, jednak trzeba uważać na ilość warstw. Jak się człowiek zapomni to skleja rzęsy. Jeśli jednak czuwamy to rzęsy są pogrubione i wydłużone :)

Sephora Brow thickener odcień 03 brunette- genialny produkt dla osób chcących przyciemnić brwi, zagęścić optycznie lub dla tych, którzy nie maja swoich brwi. Konsultantka mówiła, że jej mama nie ma w ogóle brwi i ona tym produktem jej je maluje i wygląda to naturalnie. Aplikacja może sprawiać problemy osobom początkującym, ale ja znalazłam na tego gagatka sposób. Aplikatorem robię 3 kreski wzdłuż brwi, następnie przeczesuje grzebyczkiem do brwi (końcówka kredki z Catrice xD)




MAC Paintpot Painterly- zakupiony w zestawie, o którym mówiłam powyżej. Wcześniej widziałam go w necie i w sklepie MACa, ale nie wydal mi się interesujący, a tu takie zaskoczenie. Idealnie pasuje do mojej karnacji, pomimo tych różowych tonów, śwetnie sprawuje się nałożony sam lub w postaci bazy pod cienie. Zero problemów z aplikacji czego nie mogę powiedzieć o Color Tattoo.

MAC szminka Flamingo oraz Flat out Fabulous-pierwsza kupiona z allegro druga kupiona w zestawie look in a Box z MACa. Flamingo jest o wykończeniu Lustre, tak bardzo nie lubianym w internetach, ale ja nie wiem dlaczego, osobiście bardzo lubię szminki o tym wykończeniu. Ta jest o takim typowo koralowym odcieniu, świetnym na teraz jak i na lato. Flat out Fabulous chciałam na początku sprzedać ale się rozmyśliłam, ku wielkiemu smutkowi moich najbliższych, którzy nie lubią mnie w bardziej ostrych kolorach na ustach. Ja się przekonałam do tego odcienia różu pomieszanego z fioletem. Jest to wykończenie Retro Matte, czyli takie tępawe, ale na ustach może być cały dzień. Świetnie pasuje do makijażu oczu z tuszem do rzęs i neutralnym cieniem do powiek :)

Nuxe Body balsam do ciała- używam do tej części ciała do której aktualnie potrzebuje, najczęściej jednak do rąk. Wygodne opakowania z pompką. Warto je też postawić w kuchni czy w łazience. Od zapachu jestem chyba uzależniona.



Nuxe Reve de Miel krem do twarzy na noc. Kupiony za połowę taniej z powodu kończącej się daty ważności (termin upływa z końcem czerwca). Piękny zapach miodowy, bardzo treściwy krem, bez parabenów i parafiny. Nie wiem czy dam radę go zużyć przed końcem daty ważności, ale staram się. Sprawdza się on nawet przy mojej tłustej cerze.

The Body Shop olejek do ciała, twarzy i włosów kakaowyOlejek ten o zapachu kakaowym używam do nakładania na włosy. Trzymam tak nałożony olejek na włosach, zaplecionych następnie w warkocz przez kilka godzin potem myje włosy. Są one następnego dnia sypkie, miękkie i lśniące.


Paco Rabanne Olympea woda perfumowana- Coś cudownego. Bardzo trwały zapach, raczej z tych wieczorowych, chociaż ja i tak za bardzo na to nie patrze. U mnie jest on na tej samej półce co Estee Lauder Sensuous, czyli zapachów seksownych :)

My Secret konturówka do ust nr 03 Coral. Kosztowała jakieś kilka złotych na promocji w Drogerii Naturze. idealnych kolor do szminki Flamingo czy Coral Bliss z MACa. Nie mam jej nic do zarzucenia.



To już wszystko na dziś. Miłego dnia :)

sobota, 7 maja 2016

MAC Vibe Tribe Collection

Cześć Wszystkim! Hi Everyone!


Czekałam na nową, letnią kolekcję MAC od kiedy dowiedziałam się o niej na Instagramie. Z tego co się dowiedziałam w sklepie online miała się ona pojawić 12 maja. Jakie było moje zdziwienie kiedy na stronie MAC zobaczyłam pozycje z kosmetykami z serii Vibe Tribe. Nie było załadowanych zdjęć, ale można było wrzucić produkty do koszyka i za nie zapłacić. Pomyślałam ok, skoro mamy ostatni dzień kwietnia to pewnie kupić można, a wyślą po 12 maja. 2 maja dostałam maila z informacją o wysłaniu do mnie przesyłki. Szok szoków. Tym sposobem stałam się posiadaczką 2 super produktów.



Gleamstones Powder w odcieniu Dunes at Dusk, czyli wydmy podczas zmierzchu :D Jest to piękny puder zawierający w sobie 4 różne kolory, można je stosować osobno jako rozświetlacze lub cienie do powiek, lub zmieszać kolory: wszystkie lub tylko część. W dodatku te opakowania.... cud, miód i orzeszki w karmelu.





kolory pojedynczo                                                   zmieszane wszystkie razem








Szminka w odcieniu Arrowhead, czyli grot, ostrze lub strzałka wodna- taki kwiatek. Czarujący beż, dobry sam w sobie jak i do mieszania z innymi kolorami. Jak na razie jest to jedyna szminka, która od razu wiem jaki ma kolor i nie muszę jej przechowywać do góry dnem :D Na ustach trochę wygląda jak korektor u osób o bladej cerze (NC15 u mnie). Jest za to idealna jako podkład do szminek lub produkt rozjaśniający zbyt ciemne szminki. Kusi mnie jeszcze śliwkowy ocień o nazwie Hot Chocolate.


Czekam również na inną kolekcję limitowaną czyli Future, ale ta będzie dostępna online dopiero pod koniec maja.

Lubicie limitki z MACa? Co sądzicie o Vibe Tribe? :)