Już jutro wybywam na cały tydzień do Sanoka i w Bieszczady :) Nigdy tam nie byłam i z tego właśnie powodu jestem bardzo podekscytowana.
Nie będzie mnie cały tydzień więc zabieram ze sobą trochę więcej niż niż rok temu w lato lub w majówkę w tym roku. W tytule po angielsku jest tylko wspomniane o makijażu, ale postanowiłam, że pokażę jednak też i pielęgnację.
W mojej kosmetyczce są rzeczy pełnowartościowe, ale także i miniatury produktów i próbki, które dostałam przy zakupach w różnych sklepach.
Z makijażu zabieram to, co na poniższych zdj:
Cienie MAC Shroom i Shale, Puder Studio Fix MAC. Temperówka Inglot oraz próbka BB Kremu Revlon.
Róż z MAC kolor Prism, kredka czarna Smashbox, kredka grafitowa Yves Rocher, Korektor MAC Pro Longwear, Smashbox baza pod podkład oraz podobny produkt z MAC miniatura.
Mini tusze do rzęs MAC.
Szminki MAC Po lewo Speed Dial i po prawo Faux.
Kiepskie zdjęcie wiem, ale tutaj lepiej widać odcienie. Po lewo 337 Matte i po prawej 135 AMC Shine- wszystkie z Inglota. jedno miejsce wolne na podstawowy beżyk, który jutro dokupię.
Pędzle:
Zwyklaczek starczek ma chyba z 5 lat, do brązera/różu, do pudru, do ruchomej powieki, do blendowania
Do dolnej powieki Sunshade Minerals, Sephora do korektora, Sephora do podstawowego cienia na całą powiekę, Hakuro do eyelinera, Hakuro do podkładu.
Pielęgnacja:
Mini płyn micelarny z Avene, Nivea pianka do mycia buzi, Nuxe żel do mycia ciała, Żel antybakteryjny z Yves Rocher, Bioderma balsam do ust, Yves Rocher krem hydra vegetal.
Miniaturki perfum zamiast dużego flakonu czy podróżnego atomizera oraz mini produkt MAC, czyli płyn do demakijażu.
Balsam do ciała mini Yves Rochr, BB Cream La Roche Posay, Mini krem do rąk Yves Rocher
Szampon Yves Rocher oraz krem do rąk Nuxe. Zabieram także odżywkę, ale jeszcze nie wiem, którą dlatego jej tutaj nie ma oraz np. antyperspirant, którego jutro jeszcze będę używać.
Uff co za wyczerpujący post :)
Trochę tekstu i trochę zdjęć, ale zaplanowałam już 3 notki na tydzień mojego wyjazdu także w poniedziałek, środę i piątek będą nowe notki. Wyruszamy jutro po 21.00 pksem, a nasza podróż docelowo będzie wynosić aż 10 godzin! Jeszcze nigdy tyle nie jechałam jednorazowo autobusem.
Możecie życzyć mi szerokiej drogi, a jeśli Wy też akurat wybieracie się na urlop to życzę udanej pogody, szerokiej drogi i szczęśliwie spędzonego czasu :)
Ja tymczasem wracam do odkładania rzeczy do prasowania.... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spodobały Ci się zdjęcia? A może treść notki?
Masz pytanie? Z chęcią odpowiem.
Jeśli na którekolwiek z powyższych pytań odpowiedziałaś/eś tak lub nie, to
zachęcam do zostawienia komentarza.
Pamiętaj! Jeśli krytyka to tylko uprzejma i konstruktywna.Pozdrawiam moich Czytaczów:)