Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 2 stycznia 2018

Sylwestrowe OOTD

Cześć Wszystkim :)


 W sylwestra nigdzie nie szliśmy z moim lubym i zostaliśmy w naszym nowym mieszkaniu, co jednak nie równało się z siedzieniem w dresie :) Założyłam sukienkę, która ma 4,5 roku i kupiłam ją w Stradivariusie. Jes w kolorze ecru z taką bajeczną falbaną, która świetnie wygląda w tańcu czy poprostu jak się chodzi. Do tego zwykłe czarne, prześwitujące rajstopy i płaskie buty z Wittchena. Do tego założyłam, również starą już kurtkę/żakiet z New Yorkera. Jest ona czarna, ma poszarpane brzegi i jest przeszyta srebrną nicią, jest troszkę krótsza i ma styl a la ramoneska. Nadaje się swietnie na takie okazje. Do tego miałam lakier do paznokci Luxedo z Essie, bo nie mogłam znaleźć wśród kartonów innych lakierów xD Jeśli chodzi o biżuterię to założyłam kolczyki i naszyjnik z białego złota z diamentami i szafirami, które były zeszłorocznym prezentem jak i mój piercionek zaręczynowy i 2 inne pierścionki.




Myślę, że strój w takich kolorach świetnie sprawdzi się na wiele okazji, do tego zawsze jak mam na sobie tę sukienkę to słysze, że byłaby świetna na ślub :) Także może ktoś się zainspiruje, bo ja już swoją wymarzoną suknie ślubną mam i wisi w garderobie.

A Wy jak spędziliście Sylwestra?

4 komentarze:

  1. Piękna sukienka! Ja spędziłam sylwester w piżamie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja spędzałam sylwestra z przyjaciółmi na domówce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I fajnie bez spiny wśród ludzi, których sie lubi. :)

      Usuń

Spodobały Ci się zdjęcia? A może treść notki?
Masz pytanie? Z chęcią odpowiem.

Jeśli na którekolwiek z powyższych pytań odpowiedziałaś/eś tak lub nie, to

zachęcam do zostawienia komentarza.

Pamiętaj! Jeśli krytyka to tylko uprzejma i konstruktywna.Pozdrawiam moich Czytaczów:)