Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 27 maja 2014

Tangle Teezer - Nowe love :)

Długo podchodziłam, do tej szczotki jak do jeża. Kiedy był wielki boom na nią to z ciekawości sprawdziłam cenę iw tedy mnie ona poraziła i skutecznie zniechęciła do zakupu. Niestety moje włosy czy to mokre czy suche, plączą się niesamowicie. Rozczesanie ich po umyciu graniczyło z cudem. Na prezent od chłopaka dostałam Tangle Teezer- wersja kompaktowa, limitowa Beloved. Dołączony do niej jest woreczek, aby ją chronić w trakcie transportu. Abstrachując od jej wyglądu, który mnie powalił na kolana, to jest to małe cudeńko <3 Teraz czesanie włosów to sama radocha. Nie wiem na czym polega jej fenom ale ona działa. Mam długie włosy, ok do połowy pleców, ale raczej rzadkie. Dla mnie ta szczotka sprawdza się świetnie. Polecam ja każdemu szczególnie, że ceny spadły dość znacznie.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spodobały Ci się zdjęcia? A może treść notki?
Masz pytanie? Z chęcią odpowiem.

Jeśli na którekolwiek z powyższych pytań odpowiedziałaś/eś tak lub nie, to

zachęcam do zostawienia komentarza.

Pamiętaj! Jeśli krytyka to tylko uprzejma i konstruktywna.Pozdrawiam moich Czytaczów:)