http://szkielkopisze.blogspot.com/2014/02/akcja-wosy-zapuszczanie-i-rezygnacja-z.html
Właśnie w poście w linku powyżej pisałam o tym, że już nie farbuje włosów i zapuszczam je. W grudniu mija rok od tamtego postanowienia (dokładnie jakoś 17/18 grudnia 2013 pofarbowałam włosy po raz ostatni). Co ciekawe efekty są całkiem znośne. Wielu znajomych mówi, że nie widzi miejsca gdzie ewidentnie jest mój kolor, a poniżej farba. Kolor farby już prawie zniknął z grzywki. Myślę, że po podcięciu przed świętami zniknie całkowicie. Po odroście jakieś 10 cm jest rudo/miedziany odcień, efekt mycia włosów codziennie, co robię praktycznie od zawsze. Nie znoszę tego koloru, nigdy nie spodziewałam się, że ciemny brąz wypłucze się na kolor wiewiórki, która ma gorszy czas. Niżej aż do końcówek jest coś w stylu kasztanowego koloru z naleciałościami miedzi? Kurcze nie wiem, ale reasumując mam na głowie 3 kolory :) Jest to uciążliwe, nie powiem, że nie. Jednak czuję się lepiej sama ze sobą wiedząc, że już się nie truję farbami, a włosy wyglądają o niebo lepiej, jeśli chodzi o strukturę czy gładkość. Końcówki pomimo podcięcia 29 września tego roku wyglądają nieciekawie, musiałabym po prostu obciąć ich więcej, a niestety nie jestem na to gotowa psychicznie :P Jeden rok już za mną :)
Poniżej zdj :)
W najbliższym czasie zamierzam opublikować post o mojej pielęgnacji włosów :)
Łączna liczba wyświetleń
czwartek, 4 grudnia 2014
Moje Włosy- My Hair Update
Etykiety:
grow hair,
hair,
no dying,
włosy,
zapuszczanie
środa, 3 grudnia 2014
Yves Rocher mini haul
Co jakiś czas, kiedy kończą mi się produkty z Yves Rocher, wolę kupić wszystkie za jednym razem niż chodzić kilka razy do sklepu. Przedstawione poniżej produkty to 2 moi ulubieńcy i jedna nowość. Co prawda żele z tej serii miałam już wiele razy, ale akurat magnolii jeszcze nie. Powąchałam w sklepie i się zakochałam.
Odżywka do włosów Owies
Szampon do włosów Wygładzający
Żel pod prysznic Magnolia z Chin
Uwielbiam zapach owsa w produktach tej firmy <3
Niestety uważam, że troszkę za drogie są te produkty dlatego ja często korzystam ze zniżek pracowniczych moich koleżanek, które pracują w tym sklepie. Bardzo im za to dziękuję.
Odżywka do włosów Owies
Szampon do włosów Wygładzający
Żel pod prysznic Magnolia z Chin
Uwielbiam zapach owsa w produktach tej firmy <3
Niestety uważam, że troszkę za drogie są te produkty dlatego ja często korzystam ze zniżek pracowniczych moich koleżanek, które pracują w tym sklepie. Bardzo im za to dziękuję.
Etykiety:
yves rocher
wtorek, 2 grudnia 2014
Zapasy z Nuxe
Chciałam zaoszczędzić podczas zakupów tego, co pokończyło mi się z moich kosmetyków firmy Nuxe, ale nic ciekawego w aptekach internetowych i sieci nie znalazłam. Dlatego przestałam szukać. Poniższe produkty pochodzą z apteki stacjonarnej. Mam też ochotę skorzystać z dnia darmowej wysyłki, ale wszystko zależeć będzie od dostępności produktów Nuxe w wybranych aptekach internetowych oraz ich cen. Jedną rzecz już zamówiłam, bo inne były za drogie jak na internetowy zakup.
Postawiłam na moje 2 bestsellery. Wodę micelarną z płatkami róż oraz krem pod oczy. Płyn kupiłam w podwójnym opakowaniu aż 400 ml :)
I have wanted to save some money when I was buying some staff from the brand called Nuxe. Unfortunately, there were not, at that time, any of bargains or sale in drugstores on the Internet or in my local ones. That is why i gave up and bought these two my bestsellers. This big 400ml bottle is Micellar Cleansing Water and the next one is Anti-Fatigue Moisturizng Eye Cream.
These are one of my favourite products from Nuxe. I am waiting right now for my order to come, because on the 2nd of December we are having here in Poland a Free Shipping Day. I am waiting to receive one thing, which I have found 2 days ago on the Internet drugstore. I can't wait to see it :)
Postawiłam na moje 2 bestsellery. Wodę micelarną z płatkami róż oraz krem pod oczy. Płyn kupiłam w podwójnym opakowaniu aż 400 ml :)
I have wanted to save some money when I was buying some staff from the brand called Nuxe. Unfortunately, there were not, at that time, any of bargains or sale in drugstores on the Internet or in my local ones. That is why i gave up and bought these two my bestsellers. This big 400ml bottle is Micellar Cleansing Water and the next one is Anti-Fatigue Moisturizng Eye Cream.
These are one of my favourite products from Nuxe. I am waiting right now for my order to come, because on the 2nd of December we are having here in Poland a Free Shipping Day. I am waiting to receive one thing, which I have found 2 days ago on the Internet drugstore. I can't wait to see it :)
Dostałam w aptece do zakupu także mnóstwo próbek mniejszych i większych różnych bardziej aptecznych kosmetyków takich jak SVR, Dermedic czy Pharmaceris.
Posiałam gdzieś paragon, ale ceny do przyjemnych zdecydowanie nie należały :/
Choć nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolona z zakupów :)
I also received a couple of very cool samples from other brands, that are typicall for the pharmacies. I lost me receipt but I can tell you that I wasn't happy about the price at all... But I really love what I have bought :)
niedziela, 30 listopada 2014
Ubrania na zimę :) / Clothes for winter
Dziś w sam raz na wieczór moje nowości w szafie na jesień/zimę :)
Coś, co jest od dawna na wręcz minusie u mnie. Po latach nie kupowania skarpet robi się problem co założyć, aby nie wypaść głupio u klientów w domu chodząc na boso z kolejną dziurą lub przetarciem. Niestety lub stety jestem osobą która na majtki czy skarpety nie lubi dużo wydawać. Tak więc trafiło na H&M i 7-pak skarpet z działu....dziecięcego xD Rozmiar 37-39 na opakowaniu także dla mnie akurat. kosztowały 39,90 ale miałam zniżkę 25% z newslettera także zapłaciłam ok 29 zł. Nieco ponad 4 zł za parę uważam że to korzystna cena. Składowo różnie i 50 i 80% bawełny, ale sami spójrzcie, czy one nie są urocze? Moi ulubieńcy to czarne z mordką kotka na śródstopiu :D
Moje poszukiwania ciepłej czapki, niedrogiej z w miarę dużą zawartością wełny w końcu się powiodły. Padło na Big Star i na zestaw czapka + szalik. składowo 80% wełna i 20% poliamid, także jest bardzo fajnie. Czapka kosztowała 39,99 zła szalik 69,99 zł. Trochę drogo, jeśli chodzi o szalik, ale potrzebowałam szybko czegoś, co będę mogła założyć od razu. Kolory idealnie pasują do kurtki :)
O takiej kurtce myślałam od dłuższego czasu. Przypadkiem przechadzając się po H&M natrafiłam na tę kurtkę. Niebieska 100% bawełna, ma stójkę i futerko odpinane i kaptur odpinany i podszewkę odpinaną :D może służyć jako wiosenna/jesienna kurtka lub na zimę, lekko dłuższa z tyłu z możliwością regulowania talii oraz dołu, 4 kieszenie dla mnie bomba przeceniona 50% z 279,90 zł czyli zapłaciłam za nią około 135 zł.
Buty Lasocki kupione z rabatem 20%, skóra naturalna, płaska podeszwa bez fleka trochę jak trapery, ale nie do końca. Kosztowały mnie około 183 zł. Bardzo wygodne jak dla kogoś kto tyle chodzi w ciągu dnia na dworzu :)
wtorek, 18 listopada 2014
Trencz za 3 zł/ Trench coat for 3 zlotych- less than 1 $
To był czerwiec, zajrzałam do mojego ulubionego sklepu z odzieżą używaną, wycenianą za sztukę nie na wagę. I tam ku mojemu zdziwieniu znalazłam cudo. Było to w czwartek kiedy każda rzecz spada w cenie na 3 zł. Nie mogłam wyjść z podziwu i w głowie zadawałam sobie pytanie: " dlaczego nikt go jeszcze nie kupił?".
Obejrzałam całego i postanowiłam kupić. Nie miał żadnej skazy, trzeba było go tylko wyprać i w moim przypadku lekko skrócić. Mam 168 cm wzrostu a ten płaszcz wypadał u mnie nad kostkę co wyglądało niekorzystnie. U wyżej osoby nie byłoby trzeba go skracać, bo wypadałby wtedy w połowie łydki :)
Nie miał żadnych dziurek, plam przetarć. Posiadał wszystkie guziki i zapięcia.
Wyprałam go w wannie w wodzie z mydłem biały jeleń. Tak doradziła pani krawcowa. Dodała też, że za czasów jej młodości, kiedy pracowała w szwalni bardzo dużo szyło się bardzo podobnych płaszczy w różnych kolorach na eksport do Francji :)
Zaoszczędziłam na pralni a i Pani krawcowa nie wzięła dużo. Nigdy nie miałam czegoś tak wygodnego, nie krępującego ruchów jako okrycie wierzchnie na jesień.
Nikt nie zmieni mojego zdania, nadal uważam, że w dobrych lumpeksach można znaleźć perełki :)
Etykiety:
lumpeks,
okazja,
second hand,
trench coat,
trencz
środa, 12 listopada 2014
The Book Review- "Tropem Zaginionych" Susannah Charleson
Nareszcie powracam z cyklem książkowym. Cały czas miałam wyrzuty sumienia, że zapowiadam daną serie a potem wychodzi na to, że jestem niesłowna :( Moja wina. Teraz na pewno będzie tego więcej, ale nie będą nadawać sobie żadnego nazwijmy to "reżimu" . Tego typu notki będą się pojawiać co jakiś czas. Muszę tez od razu powiedzieć, że z racji swojego zawodu jak i pasji większość książek, które czytam są w języku angielskim, angielskich autorów.
Przed przeczytaniem tej pozycji miałam mieszane uczucia. Myślałam, że pozycja okaże się być bardziej o autorce, kobiecie niż o zwierzęciu i relacji z nim, tak jak to było z "Kleo i Ja". Tutaj na szczęście tak się nie dzieje. Z tej książki można bardzo dużo dowiedzieć się o pracy z psem pracującym. Są tak urocze momenty jak i śmieszne a nawet smutne. Cały czas wiemy, co dzieje się z labradorem oraz jego właścicielką. Podążamy za głównymi bohaterkami podczas treningów, poszukiwań jak i czasu prywatnego jaki razem spędzały Susannah oraz jej suczka. Świetnie się czyta, jeśli chodzi o mnie to znacznie lepiej niż nudne opowieści z książki, której tytuł już tutaj wspominałam. Wspominane są też czasy katastrofy promu kosmicznego Columbia oraz jak wtedy wyglądała pomoc psów tropiących. Tak na marginesie także podoba mi się okładka. Po tytule widać, że ta książka jest po polsku i własnie w tym języku ją czytałam.
Mogę ją szczerze polecić :)
English version later
Przed przeczytaniem tej pozycji miałam mieszane uczucia. Myślałam, że pozycja okaże się być bardziej o autorce, kobiecie niż o zwierzęciu i relacji z nim, tak jak to było z "Kleo i Ja". Tutaj na szczęście tak się nie dzieje. Z tej książki można bardzo dużo dowiedzieć się o pracy z psem pracującym. Są tak urocze momenty jak i śmieszne a nawet smutne. Cały czas wiemy, co dzieje się z labradorem oraz jego właścicielką. Podążamy za głównymi bohaterkami podczas treningów, poszukiwań jak i czasu prywatnego jaki razem spędzały Susannah oraz jej suczka. Świetnie się czyta, jeśli chodzi o mnie to znacznie lepiej niż nudne opowieści z książki, której tytuł już tutaj wspominałam. Wspominane są też czasy katastrofy promu kosmicznego Columbia oraz jak wtedy wyglądała pomoc psów tropiących. Tak na marginesie także podoba mi się okładka. Po tytule widać, że ta książka jest po polsku i własnie w tym języku ją czytałam.
Mogę ją szczerze polecić :)
English version later
Etykiety:
susannah charleson,
the book review,
tropem zaginionych
niedziela, 9 listopada 2014
Week check 6
Przepraszam za obsuwę, ale miałam troszkę roboty na studiach, na szczęście już jestem huraaa !
Prezent od J. przepyszne czekoladki <3
Poczynione małe zakupki słodkościowe w tym moje ulubione płatki
ławeczka na wydziale :)
Danie z piątkowego obiadu- roladki schabowe z szynką i serem w sosie serowym, obok chlebek z masełkiem z tostera- rodzice mieli do tego jeszcze ogórki kiszone i sparzone plasterki pomidorów. Ja jestem antypomidorowa, a akurt na ogórki nie miałam ochoty więc moje danie było uboższe xD
Roladki przed zalaniem sosem i upieczeniem
Ostatnie puzzle z WWF dla Biedronki
Czekoladki z czekolady mlecznej i białej
Foremki na lód z Pepco, które kupiłam za 3,99 zł sztuka i użyłam do czekoladek zdj wyżej :)
Mój piękny czerwony płaszcz na zimę, kosztował mnie majątek, ale przynajmniej mam coś dobrej jakości co posłuży na lata :)
Etykiety:
week check
niedziela, 19 października 2014
Week check 5
Chciałam coś zjeść, ale nie wiedziałam co, więc skroiłam i uprzednio obrałam 3 małe ziemniaki i usmażyłam czipsy xD
Forma ze stali węglowej z Home&You chciałam ją kupić za wyjściową cenę, bo i tak stwierdziłam, że tanio. Po kilku dniach była przeceniona i wtedy już ją wzięłam :)
Woda mineralne zakupiona w Biedronce- nie odkręcana a tutaj takie farfocle pływające w środku- obrzydliwość....nawet nie odkręciłam jej- nie wiem czy na zdj widać, ale to nie wyglądało to estetycznie :/
A to składniki na suflety na żywo :D
Ten przepis robiłam ost- zdobył uznanie rodzinki :)
Szukamy z chłopakiem jakieś fajnej gry dla nas obojga- ja chciałabym np tę- cena w empiku 130 zł :/ ale w internecie już taniej :) chodzi mi o iKNOW
Prawie kupiłam ramekiny na allegro aż tu przypadkiem znalazłam takie śliczności w Pepco za 4,99 zł sztuka :) kupiłam 6- przydatne do sufletów
Gdzieś podziałam zdj gotowego ciasta a tutaj składniki :) Jest przepyszne!
Ogólnie to w tym miesiącu zaczęłam naukę ponownie. Wakacje upłynęły szybko, a teraz witaj 2 roku studiów mgr. To będzie 2 i ostatni rok :)
Etykiety:
iknow,
puzzle,
suflety,
week check
wtorek, 14 października 2014
Jesienny haul ubraniowy :)
Z początkiem września zawsze zaczynam porządki w mojej szafie i pozbywam się części rzeczy. Powstała "dziurę" trzeba i jednak czymś wypełnić. Wtedy nadchodzi czas na na zakupy! Ubrania, które kupiłam pochodzą zarówno ze sklepów stacjonarnych jak i internetowych.
C&A online
Legginsy to rzecz podstawowa w mojej szafie. Nosze je po domu oraz kiedy wychodzenia na chwilę z domu np z psem na spacer. Uważam ze legginsy to nie spodnie dlatego zawsze mam na sobie dłuższy sweter lub tunikę tak, aby zakryć pupę i krok. Kupiłam wiec 2 pary za oszałamiającą sumę 16,20 zł. Kupiłam tam także biały sweterek lekko oversize, ponieważ rozmiar XS jest dość luźny..Chciałam go kupić stacjonarnie ale nie było mojego rozmiaru został tylko S więc zamówiłam online. Gdzieś zgubiło mi się zdjęcie jak wygląda w całości dlatego zdj detalu na karku :) Kosztował mnie 62,91 zł. Miałam także darmową wysyłkę.
C&A online
Legginsy to rzecz podstawowa w mojej szafie. Nosze je po domu oraz kiedy wychodzenia na chwilę z domu np z psem na spacer. Uważam ze legginsy to nie spodnie dlatego zawsze mam na sobie dłuższy sweter lub tunikę tak, aby zakryć pupę i krok. Kupiłam wiec 2 pary za oszałamiającą sumę 16,20 zł. Kupiłam tam także biały sweterek lekko oversize, ponieważ rozmiar XS jest dość luźny..Chciałam go kupić stacjonarnie ale nie było mojego rozmiaru został tylko S więc zamówiłam online. Gdzieś zgubiło mi się zdjęcie jak wygląda w całości dlatego zdj detalu na karku :) Kosztował mnie 62,91 zł. Miałam także darmową wysyłkę.
Big Star
Od dawna chciałam mieć jeansy lepszej jakości niż te z sieciówki, które jednocześnie będą bardzo proste w fasonie jak i w detalach oraz kolorze. Mój model spodni to Cindy 319. Ich cena w sklepie to 179,90 zł ja skorzystałam z 20% rabatu i zapłaciłam 143,92 zł.
Medicine
Ten sweter już jakiś czas z mną chodził. Podoba mi się jego prosty fason, zestawienie kolorów, motywy zwierzęce oraz skład- 100% bawełna :) Zapłaciłam za niego 29,93 zł plus wysyłka poprzez answer.com- skorzystałam wtedy z dodatkowego rabatu na już przeceniony produkt :)
C&A stacjonarnie
Tam miałam 20% rabatu wyciętego z gazety :) Kupiłam golf w paski, który jest przeboski. Mam takie same tylko czarne i turkusowe z tego sklepu i bardzo sobie je chwale. Kosztował 23,90 zł. Do tego również już 3 w mojej kolekcji sweter w szpic tym razem kolory ciemnoszarego za całe 30,30 zł oraz coś co kupuje raz w roku, czyli piżama. Zawsze jest to ten sam model góry koszulowej i spodni na długi rękaw i nogawki. Tym razem mam wersje granatową w kotki. W szafie mam także bordową w śnieżynki kupioną 2 lata temu, oraz szaro-błękitną w kwiatki z zeszłego roku. Ta obecna po rabacie kosztowała 31,90 zł.
H&M
W tym sklepie kupiłam długi sweterek /narzutkę w urocze groszki za 30 zł oraz sukienkę z dołem w literę A oraz a la żabotem za 60 zł. Obie rzeczy były przecenione o 50% lub więcej :) Sukienka leży jak marzenie, a sweterek śmiało zakładam na cokolwiek, co mam na sobie podczas cieplejszych jesiennych dni :)
sobota, 11 października 2014
Inglot Haul :)
Przedstawione poniżej rzeczy zostały zakupione podczas 2 wypadów na zakupy w zupełnie różne dni. Za każdym razem skorzystałam ze zniżki 20% .
Here are my last purchasings which I get after coming to the store 2 times on different days. Every time I bougt the products with 20% discount.
Here are my last purchasings which I get after coming to the store 2 times on different days. Every time I bougt the products with 20% discount.
zdjęcie 1/picture nr 1
- Podkład równoważący nr 26/ Cream Foundation shade 26
- Wkład do paletki Puder nr 14/ Face Powder shade 14
- Wkład Cień Pearl 393/ Eyeshadow shade 393 Pearl
zdjęcie 2/picture nr 2
-Wkład Cień Matte 337/ Eyeshadow shade 337 Matte
-Wkład Cień AMC Shine 135/ Eyeshadow shade 135 AMC Shine
- Puder ten sam co na zdj 1 z tym, że okrągły w opakowaniu z lusterkiem i gąbeczką/ the same Face powder as in picture 1 but with the packaging with the mirror and a little sponge
-Eyeliner w żelu w odcieniu czarnym nr 77/ Gel Eyeliner in the shade 77 which is black
For now I think I have everything that I have been wishing to have since couple of months and I don't need anything elese. I wonder when this state is going to end :D
środa, 8 października 2014
Week check 4
Mam małą obsuwę z tego rodzaju postami, ale postaram się to nadrobić :)
Samoprzylepne karteczki kupione na wyprzedaży w Biedronce- na zajęcia z dziećmi
Jedna z ulubionych herbat :)
W moim mieście likwidują sklep Glitter. Udało mi się kupić 2 klamry:każda za 1 zł (druga jest czerwona i wisi w łazience ;)) oraz zestaw trzech gumek/opasek do włosów za 1 zł :)
Gazetowy zestaw na październik :)
Kuchenny łup z biedronki. Książka za 12.99 zł. 2 Przepisy z niej już zrobiłam. Prawda, że jest słodka?
1 ułożone puzzle razem z moim J. 1000 części, seria WWF dostępna w Biedronce jeszcze niedawno. W sumie mam aż 3 pudełka ;P Super pomysł na jesienne długie wieczory.
Etykiety:
week check
Subskrybuj:
Posty (Atom)