Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 12 listopada 2013

Recenzja- Wibo Growing Lashes

Zakupiłam ten tusz do rzęs pod wpływem dobrych recenzji wielu z jutubowiczek, blogerek itd. Z tego co pamiętam to maskara kosztuje w Rossmannie jakieś 10 zł, ja zakupiłam ją taniej o 40%. Niestety nie jestem z niej zadowolona. Kolejny raz zawodzę się na masakrze polecanej przez ( patrz powyżej).

pojemność- 8ml

Szczoteczka to było moje pierwsze przerażenie. Mała, wąska z prawie niewidocznymi wypustkami. Po około 3 miesiącach rzadkiego używanie, nie nadawała się do użycia- wyschła. Dokręcałam ją, ale jak widać to nie pomogło. Mam dość kiepskie własne rzęsy, jednak inne masakry sobie z nimi świetnie radzą( droższy pogrubiający tusz z Yves Rocher jak i tańszy maximeyes mascara z Golden Rose). Dobrze, że ten tusz nie kosztował fortuny bo plułabym sobie strasznie w brodę, że go kupiłam. Zdjęć tuszu na zdjęciach nie będzie bo też nie czego pokazywać. Tusz jedynie trochę przyciemniał rzęsy i tyle.

NIE POLECAM







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Spodobały Ci się zdjęcia? A może treść notki?
Masz pytanie? Z chęcią odpowiem.

Jeśli na którekolwiek z powyższych pytań odpowiedziałaś/eś tak lub nie, to

zachęcam do zostawienia komentarza.

Pamiętaj! Jeśli krytyka to tylko uprzejma i konstruktywna.Pozdrawiam moich Czytaczów:)